Policjant z Głubczyc "Bohaterem naszych Czasów"

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Policja
Młodszy aspirant Jarosław Słowik znalazł się w gronie „Bohaterów Naszych Czasów”. Te honorowe wyróżnienie przyznało właśnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Pan Jarosław w policji służy od 17 lat. Obecnie na stanowisku dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Głubczycach. To właśnie podczas jego dyżuru (3 grudnia ubiegłego roku) zadzwonił na komendę mężczyzna, który powiedział, że zamierza się zabić.

- Nie chciał jednak powiedzieć, gdzie jest, a po krótkiej rozmowie rozłączył się, a do tego wyłączył telefon - mówi Jarosław Słowik.

Głubczycki policjant kilka razy odsłuchał zapis rozmowy telefonicznej. Po głosie skojarzył mężczyznę, który kilka razy dzwonił na komendę z różnymi problemami. Do domu mieszkańca gminy Kietrz wysłał natychmiast policyjny patrol.

Gdy funkcjonariusze dojechali na miejsce, w mieszkaniu zastali 38-latka, który potwierdził, że dzwonił na telefon alarmowy i że chce popełnić samobójstwo. Mundurowi przekazali mężczyznę pod opiekę wezwanych na miejsce ratowników medycznych.

Ale to nie jedyne tego typu zdarzenie, w którym młodszy aspirant Jarosław Słowik wykazał się takim zaangażowaniem w swoją pracę....

Była późna jesień 2015 roku. Na numer alarmowy głubczyckiej policji zadzwoniła starsza kobieta. Opowiedziała dyżurnemu Słowikowi o tym, że dzień wcześniej ktoś ją napadł i okradł.

- Kontakt z tą panią był bardzo utrudniony. To co się stało, spowodowało, że kobieta bardzo bała się o swoje życie, tak bardzo, że nie chciała nawet podać swoich danych - mówi funkcjonariusz.

Policjant podczas rozmowy uspokoił ją i przekonał do dalszej współpracy. Starsza pani zaufała mu i opowiedziała o wszystkim. Kryminalni szybko ustalili dwóch podejrzanych o rozbój. Okazało się, że jeden z zatrzymanych ma również związek z innymi przestępstwami.

Służba dyżurnego to także zarządzanie i koordynacja działań policjantów. Młodszy aspirant Jarosław Słowik nieraz pokazał, że jest odpowiednim człowiekiem na tym stanowisku. Jego szybkie i prawidłowe decyzje oraz odpowiednia koordynacja działań, doprowadziły do odnalezienia mężczyzny, który zgubił się na rozległych polach i nie potrafił znaleźć drogi do domu.

- Bardzo często to właśnie dyżurny jest pierwszym funkcjonariuszem, z którym rozmawia osobą potrzebująca pomocy - mówi nadkomisarz Marzena Grzegorczyk, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Jego profesjonalizm, zaangażowanie i samodzielność bardzo często mogą uratować niejedno ludzkie życie. Takim policjantem jest właśnie Jarosław Słowik. Bardzo cieszymy się, że mamy takiego funkcjonariusza w swoich szeregach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska