Andrzej Sz. pracował na stanowisku dyżurnego w strzeleckiej komendzie. Przez ponad 2 lata funkcjonariusz intensywnie przeczesywał policyjne bazy danych w poszukiwaniu informacji o ofiarach wypadków. Interesowały go zdarzenia nie tylko z powiatu strzeleckiego, ale także z innych zakątków kraju.
- Oskarżony pozyskał w ten sposób informacje o ok. 2100 osobach. To imiona, nazwiska, adresy, a także informacje dotyczące rodzaju obrażeń - relacjonuje Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Policjant przekazywał dane dwóm braciom - Rafałowi i Dariuszowi K. z Raciborza, którzy prowadzą kancelarię zajmującą się odszkodowaniami.
Mundurowy wpadł po tym, jak Biuro Spraw Wewnętrznych, które jest swego rodzaju policją w policji, zwróciło uwagę na to, że Andrzej Sz. wyjątkowo często loguje się do policyjnych systemów.
Prokuratura ustaliła, że policjant przyjął co najmniej 2,5 tys. złotych w formie łapówki. Teraz stanie za to przed sądem. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Komenda Wojewódzka Policji zwolniła już funkcjonariusza z pracy.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?