Politechnika Opolska zorganizowała dla uchodźców ukraińskich tradycyjne wielkanocne śniadanie

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
150 ukraińskich uchodźców, mieszkających w akademiku Sokrates, usiadło w niedzielne przedpołudnie do wielkanocnego śniadania przygotowanego w Łączniku Politechniki Opolskiej. Były tradycyjne potrawy: pierogi, sałatka jarzynowa, jajka faszerowane.

- Nasi mieszkańcy to przede wszystkim matki z dziećmi. Byli bardzo zadowoleni, że mogą razem zjeść śniadanie wielkanocne, spotkać się, porozmawiać i miło spędzić czas. Bardzo chętnie się zgłaszali, jeszcze w niedzielę rano odbieraliśmy telefony z pytaniem, czym mogą przyjść. Dla nikogo nie zabrakło miejsca - mówi Julia Ukolova, pracownik Politechniki Opolskiej.

- Od samego początku politechnika włączyła się w pomoc dla Ukrainy. Nie da się być obojętnym wobec tragedii, która dotyka naszych sąsiadów. Naturalną koleją rzeczy było więc zorganizowanie dla nich świątecznego śniadania. Wielkanoc to święto zwycięstwa życia nad śmiercią. Przygotowaliśmy tradycyjne ukraińskie potrawy, które są bardzo podobne do naszych, a także paczki ze słodkościami dla dzieci. Chcieliśmy dać im trochę normalności w tych nienormalnych czasach - podkreśla prof. Marcin Lorenc, rektor Politechniki Opolskiej.

- Staraliśmy się przygotować tradycyjne śniadanie prawosławne. Menu konsultowaliśmy z naszymi gośćmi. Na stole znalazły się wszelkiego rodzaju jajka faszerowane, wędliny, sałatka jarzynowa, pierogi z kapustą i grzybami, babka drożdżowa i inne ciasta - mówi Anna Bodzioch, kierownik osiedla akademickiego Politechniki Opolskiej.

- Udało mi się w niedzielę połączyć ze swoją cerkwią online i uczestniczyłam w nabożeństwie. Było więc prawie, jak zawsze. W Opolu jestem od 6 marca. Jestem bardzo wdzięczna za to jak Polacy nas przyjęli, a to, że pomyśleliście o śniadaniu wielkanocnym dla nas jest wspaniałe. Nie potrafię o tym mówić bez wzruszenia. Czujemy się w Opolu, jak u siebie w domu, a Polacy są nam teraz bardzo bliscy - mówiła przez łzy Tetiana Kolosova.

Inna przyjechała do Opola z dwoma synami - Ivanem i Matwijem.

- Polska nam się bardzo podoba, dostaliśmy Kartę Opolskiej Rodziny, moi synowie z radością wstają rano do szkoły, nawet chodzą za darmo na zajęcia aikido. Jesteśmy poruszeni szczerością i serdecznością Polaków. Jestem zachwycona śniadaniem wielkanocnym. Wszystko zostało tak pięknie przygotowane, białe obrusy, kolorowe serwetki, pyszne jedzenie. Dla nas to bardzo ważne, że możemy razem siąść do świątecznego stołu - podkreślił Inna Prokopenko.

W niedzielę 24 kwietnia grekokatolicy i wyznawcy prawosławia obchodzą Wielkanoc. Z tej okazji w całej Polsce w niedzielny poranek odbywały się śniadania wielkanocne. Na Opolszczyźnie m.in. przygotował je Przyjazny Samorząd Powiatu Namysłowskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zmiany w rządzie. Donald Tusk przedstawił nowych ministrów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska