<font color="red">Polki przepadły bez wieści</font>

Zdjęcia: Wirtualny Londyn
Karolina Glück. 29-letnia recepcjonistka. Pożegnała się z chłopakiem o 8.30. Jechała ze stacji Finsbury Park do pracy w dzielnicy Russell Square.
Karolina Glück. 29-letnia recepcjonistka. Pożegnała się z chłopakiem o 8.30. Jechała ze stacji Finsbury Park do pracy w dzielnicy Russell Square.
15 polskich obywateli poszukuje nasz konsulat w Londynie. O trzech kobietach piszą brytyjskie i amerykańskie gazety.

"Widzieliście Monikę?" - krzyczał wczoraj nagłówek internetowego wydania brytyjskiego dziennika "The Sun".

Anna Brandt. 43-letnia sprzątaczka. Nie dała znaku życia, odkąd wsiadła do metra na trasie z Wood Green do Gunnersbury w czwartek o godz. 8.00.
Anna Brandt. 43-letnia sprzątaczka. Nie dała znaku życia, odkąd wsiadła do metra na trasie
z Wood Green do Gunnersbury
w czwartek o godz. 8.00.

Karolina Glück. 29-letnia recepcjonistka. Pożegnała się z chłopakiem o 8.30. Jechała ze stacji Finsbury Park do pracy w dzielnicy Russell Square.

Monika Suchocka, pochodząca z Gdyni studentka o blond włosach i niebieskich oczach, mieszka w dzielnicy Archway w północnym Londynie, z przyjacielem Kimem Philipem. W czwartek rano uprzedziła telefonicznie szefa, że z powodu awarii podziemnej kolejki podjedzie autobusem. To było kilka minut przed wybuchem czerwonego autobusu na Tavistock. Więcej się nie odezwała.
Dziennik "The Guardian" wydrukował zdjęcia i opisy zaginionych Polek. Z kolei "Daily Mirror" poinformował, że policja zgłosiła się do brata zaginionej 43-letniej sprzątaczki Anny Brandt, by pobrać jego kod DNA (potrzebny do identyfikacji ciała).

Anna Brandt. 43-letnia sprzątaczka. Nie dała znaku życia, odkąd wsiadła do metra na trasie
z Wood Green do Gunnersbury
w czwartek o godz. 8.00.

Londyńska korespondentka gazety "The New York Times" opisuje dramatyczne poszukiwania 29-letniej Karoliny Glück, recepcjonistki z Chorzowa. Jej zdjęcia wiszą na wielkich plakatach, wśród dziesiątek fotografii innych zaginionych w pobliżu stacji metra King's Cross. To tu był najpotężniejszy wybuch.
- Wiele wypłakałem - opowiada Richard Deer, narzeczony Karoliny. Byli razem od 8 miesięcy. Karolina starała się o certyfikat mistrzowski z angielskiego, chciała awansować. Właśnie planowali z Richardem weekend w Paryżu. - To miały być nasze romantyczne wakacje - mówił Deer. - Tylko ja i mój Promyczek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska