Półnadzy lekarze zachęcają panów do badań. Byliśmy na sesji do niezwykłego kalendarza „ŚILni Mężczyźni”

12 odważnych lekarzy postanowiło wesprzeć swoim wizerunkiem akcję charytatywną, której celem jest rozpropagowanie działań profilaktycznych, ze szczególnym uwzględnieniem męskich chorób onkologicznych. Jak przyznają sami lekarze, panowie nadal niechętnie się badają. Wzbraniają się przed wizytą u specjalisty, gabinety lekarskie odwiedzają dopiero, gdy odczuwany przez nich ból jest nie do zniesienia.

- W Polskiej tradycji utarło się takie przekonanie, że silny mężczyzna nie choruje. On chodzi do pracy, uprawia swoje aktywności, ale nie myśli o swoich schorzeniach, ani o zagrożeniach - mówi dr n. med. Tadeusz Urban, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Katowicach.

Jak przyznaje, w Polsce ciągle brakuje szeroko zakrojonych akcji profilaktycznych skierowanych do mężczyzn. Stąd narodził się pomysł, aby kolejną edycję kalendarza Śląskiej Izby Lekarskiej poświęcić właśnie panom. - Chcemy mówić, że silny mężczyzna to mężczyzna rozsądny, czyli taki, który szanuje swoje życie i zdrowie. Szanuje je dla siebie i dla swoich bliskich - zaznacza dr Urban.

Lekarze różnych specjalizacji, którzy zgodzili się wesprzeć swoim wizerunkiem projekt, chcą przypominać panom każdego dnia o potrzebie profilaktyki. Pokazać, że w przypadku męskich chorób nowotworowych nie ma miejsca na wstyd.

Jedną z twarzy kalendarza jest dr Andrzej Kupilas, urolog Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach. - Każda droga, która doprowadzi nas do odbiorcy, w tym przypadku pacjentów, którzy potencjalnie mogą chorować na nowotwór, jest właściwa. Nawet jeśli jest niekonwencjonalna - podkreśla.

Nowotwory prostaty, jąder, pęcherza moczowego, jelita grubego i płuc to choroby onkologiczne, które dotykają mężczyzn najczęściej. Według danych Krajowego Rejestru Nowotworów w Polsce rocznie rejestruje się około 16 tys. nowych zachorowań na raka prostaty oraz 5 tys. zgonów. Tylko dzięki regularnym wizytom u lekarza i badaniom możliwe jest wykrycie ewentualnego schorzenia i szybkie włączenie skutecznego leczenia. Dlatego dr Kupilas apeluje: Panowie, badajmy się, to nie boli.

- Profilaktyka to jest rozmowa, to są proste badania, które nie są niekomfortowe, są bezbolesne. O tym chcielibyśmy mówić i musimy mówić jak najwięcej - przekonuje urolog.

Okulista Wojciech Luboń, który także zgodził się wziąć udział w charytatywnej sesji, przyznaje, że zdarza się, iż sami lekarze również zaniedbują profilaktykę. - Wydaje się, że mamy bardzo mało czasu, ale jest to wymówka, którą da się przeskoczyć - zapewnia. - Ja akurat staram się badać. Być może nie są to pełne badania, ale raczej dużą wagą przywiązuję do zdrowia. Mam nadzieję, że taki kalendarz skłoni do refleksji także samych lekarzy - dodaje.

Kalendarz zostanie wydany we wrześniu, a cała kwota z jego dystrybucji zostanie przeznaczona na profilaktyczne badania dla mężczyzn. Już teraz jednak, w naszej galerii, możecie zobaczyć próbkę tego, jak w roli modeli wypadli panowie.