Targi nto - nowe

"Polonia" dla Polonii

Fot. Witold Żurawicki
Wóz telewizji satelitarnej trzeba było podłączyć bezpośrednio do linii energetycznej.
Wóz telewizji satelitarnej trzeba było podłączyć bezpośrednio do linii energetycznej. Fot. Witold Żurawicki
Mszę odprawioną w Biskupicach pod Olesnem satelita przekazał do kilkudziesięciu krajów na całym świecie. W nabożeństwie uczestniczyło około 300 mieszkańców wsi.

O tym, że TV "Polonia" chce stąd transmitować naszą mszę, dowiedziałem się w lipcu - przyznaje ksiądz radca Bernard Joszko, proboszcz parafii pod wezwaniem św. Jadwigi Śląskiej w Biskupicach. - Zadzwonił do mnie redaktor Jerzy Klechta i złożył taka propozycję, ale początkowo sugerowałem, by może wziąć pod uwagę jakąś większą świątynię, liczniejszą parafię. Jednak zdecydowanie chciał właśnie mszy z małego śląskiego kościółka.
Biskupice to niewielka parafia, w której 3/4 parafian to autochtoni. Wiele osób wyjechało stąd na Zachód.
- Mnóstwo byłych mieszkańców lub rodziny obecnych przebywające w Niemczech dzwoniły do mnie, nie kryjąc radości, że w telewizji zobaczą mszę w naszym kościółku - mówi ksiądz Joszko.
Drewniany kościółek świętego Jacka pochodzi z XV wieku. W Biskupicach jest jeszcze jeden kościół - murowany, gotycki. Do ostatniej wojny służył parafii ewangelickiej. W roku 1946 został przejęty - na mocy porozumienia między Kościołami ewangelicko-augsburskim a rzymskokatolickim - przez parafię pod wezwaniem św. Jadwigi Śląskiej. Ostatni ewangelicy po prostu z Biskupic wyemigrowali. Msze w kościółku drewnianym odprawiane są jedynie do połowy listopada, gdyż obiekt ten nie ma ogrzewania.
- Parafianie ogromnie ucieszyli się z tego, że będzie transmisja - podkreśla ksiądz Joszko. - Specjalnych przygotowań do niej nie było. Owszem, odnowiliśmy trochę starych obrazów w kościele, założono nowy system nagłośnieniowy. No i mszę celebrował biskup Jan Kopiec. Aby przekazu nie zakłóciła jakaś awaria, zasilanie satelitarnego wozu transmisyjnego podłączono bezpośrednio do linii energetycznej na słupie w sąsiedztwie kościoła.
Na mszy grała między innymi orkiestra miejscowej straży pożarnej. Damian Wloczyk grał w niej na tenorze: - Tremy nie miałem, bo już wiele razy występowałem. Ostatnio podczas uroczystości kościelnych w Dzień Zaduszny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska