Polonia Głubczyce ogrywa czołówkę

W starciach z pięcioma innymi zespołami z czołówki tabeli podopieczni trenera Jana Śnieżka zgromadzili 12 punktów (pokonali 1-0 Rolnika Wierzbica Górna, 2-1 Start Namysłów, 4-2 Olimpię Lewin Brzeski i 2-1 Swornicę Czarnowąsy). Jedynym, który ich pokonał jest lider z Dobrzenia Wielkiego.

Zespół z Głubczyc zdecydowanie gorzej spisywał się u siebie, a na dodatek z rywalami dużo słabszymi.

- To był problem wynikający chyba z lekceważenia rywala - mówi trener Śnieżek. - Mimo prowadzenia dwa punkty straciliśmy ze Śląskiem Łubniany i przegraliśmy z Polonią Nysa. Do tego dochodzi 1-4 z Pogonią Prudnik. Możemy uznać, że zachowując koncentrację w tych meczach mogliśmy zdobyć zamiast jednego, siedem punktów, a wówczas bylibyśmy liderem. Jednak i tak to była nasza najlepsza runda od kiedy stawiamy Polonię na nogi, czyli od trzech i pół roku.
Receptą na sukces okazało się wymieszanie młodych zawodników z niezwykle doświadczonymi. W tej drugiej grupie decydującej o obliczu ekipy z Głubczyc są: Mariusz Wiciak, Janusz Złoczowski, Wiesław Frydryk i Tomasz Makarski.

- Już wiosna poprzedniego sezonu przyniosła "ożywienie", zagraliśmy kilka dobrych spotkań i to kontynuowaliśmy jesienią - mówi trener Śnieżek. - Chcemy wiosną pokazać jak najlepszą piłkę dla miasta i kibiców, ale trzeba powiedzieć, że pod najważniejszym - finansowym - czynnikiem nie stać nas na awans. Sportowo i organizacyjnie może byśmy podołali, ale celem nie jest w tym sezonie III liga. Mierzymy bowiem siły na zamiary.

Piłkarze z Głubczyc do treningów wracają 10 stycznia, będą ćwiczyć na własnych obiektach i rozegrają siedem sparingów. Jeżeli chodzi o kadrę to wypożyczenie z Bogdanowic kończy się Przemysławowi Baranowskiemu i Piotrowi Hanuszewskiemu. Wrócić mogą natomiast Mateusz Bieniasz (Start Bogdanowice), Łukasz Klag (Cukrownik Baborów) i Wojciech Słowik (Lisięcice).