Na konferencji byli obecni Piotr Sitnik, koordynator ugrupowania na Opolszczyznę, członek partii Waldemar Hartmann i Mariusz Jańczuk, koordynator Pokolenia 2050.
- Konferencje zwołaliśmy, bo bardzo nas niepokoi sytuacja na Odrze, która jest tragiczna – mówił Piotr Sitnik. - Trzeba zadać pytania, dlaczego mimo wcześnie płynących sygnałów z terenu województwa opolskiego o śniętych rybach, które pojawiały się już w marcu, rząd polski, Wody Polskie, wojewoda, odpowiednie inspektoraty nie zadziałały i doprowadziły do tak katastrofalnej sytiacji. Straty są tak duże, że przez wiele lat nie będzie się dało ich odbudować.
Dla działaczy ugrupowania Polska 2050 zastanawiające jest także, jak to jest możliwe, że ciągle nie wiadomo jaka substancja zatruwa Odrę.
- A tymczasem Niemcy w krótkim czasie byli w stanie podać, że są to związki rtęci – mówił Piotr Sitnik. - Przecież to można wszystko zbadać. Laboratoria są na tyle nowoczesne, że nie musimy czekać tak długo na wyniki. Wobec tego zadaję sobie pytanie, kto pracuje w Wodach Polskich? Czy są to fachowcy, którzy znają się na wodzie? Czy są to ludzie, którzy znają się na hydrologii? Bo jeżeli byliby to fachowcy, to już powinni działać i absolutnie do takiej sytuacji nie powinno dojść.
Z kolei Waldemar Hartman wziął udział w konferencji jako mieszkaniec terenów nadodrzańskich.
- Jestem mieszkańcem gminy Popielów, która bezpośrednio leży nad Odrą. I od kilku dni w czasie spacerów z psem, jazdy na rowerze, spotykam mieszkańców gminy na wałach. Taką sytuację przypominam sobie tylko z czasów wielkiej powodzi – mówił. – Najgorsze jest to, że nic nie wiemy. Nie wiadomo, czy możemy wejść do tej wody, czy pies może jej się napić.
Alerty pogodowe otrzymujemy, gdy mały wiaterek wieje. Wtedy momentalnie dostajemy informacje. Tutaj nic.
W związku z tym Polska 2050, we wszystkich województwach, przez które przepływa Odra, powołała sztab kryzysowy.
- Mamy Instytut Strategii Polski 2050, są tam fachowcy od ochrony środowiska, albo zatrudnieni albo na wolontariacie. Służymy swoją pomocą w tej kwestii – deklarował Piotr Sitnik. - Będziemy też zbierać wszystkie dane na temat zatrucia drugiej pod względem wielkości i ważności rzeki w Polsce.
Gazeta Lubuska. Ewakuacja w Zielonej Górze. W garażu były bomby
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?