Polska bez granic

Wejście do strefy Schengen oznacza nie tylko likwidację kontroli paszportowej na wewnętrznych granicach państw - sygnatariuszy, ale przynosi nam jeszcze większe poczucie wolności, którego do roku 1989 tak bardzo brakowało.

Starsze pokolenie Polaków pamięta czasy, gdy każdy wyjazd poza granice kraju wiązał się z kilkutygodniowymi, często mocno upokarzającymi staraniami o wydanie paszportu. Mało kto wyobrażał sobie, że nadejdą czasy, gdy ta swoista przepustka do wolności będzie w zasięgu ręki. Jeszcze mniej osób wierzyło, że granice Europy stać będą dla nas wszystkich otworem.

Dziś marzenia milionów Polaków o Europie bez granic spełniają się. Samo pojęcie "przejście graniczne" trafi z czasem do lamusa, bo przejść już nie będzie. W krótkim czasie z granicy zniknie cała infrastruktura - nie będzie budek, szlabanów i wiat, a także witających nas pograniczników. Nie będzie odpraw.
Przekraczanie wewnętrznej granicy Unii Europejskiej stanie się możliwe w każdym miejscu i o każdej porze.

Dla nas Opolan, których dotąd z naszymi sąsiadami, Czechami, dzieliła 185-kilometrowa granica, wejście w życie traktatu z Schengen, to wyjątkowo dobra wiadomość. Będziemy mogli bez ograniczeń poznawać się, wyprawiać na narty, łowić ryby w przygranicznych strumykach, szusować po ścieżkach rowerowych czy wpadać do sąsiadów na turnieje sportowe i piwo. Liczymy, że ich odwiedziny w naszym regionie będą równie liczne i zauważalne.

Historia dowodzi, że nic tak nie sprzyja budowaniu pokoju i współpracy jak wzajemne poznanie kultur, tradycji, obyczajów. Europa bez granic, ale przecież respektująca humanistyczne zasady współżycia, respektująca suwerenność każdego ze swych krajów członkowskich to Europa przyszłości.