Już nie mogę na niego patrzyć, coś trzeba z tym zrobić, zlitujcie się - mówi nam pan Józef, który codziennie przechodzi koło pomnika i z żalem spogląda na coraz mniej estetyczną figurę.
Pomnik stanął na cokole przed kościołem św. Mikołaja dokładnie pięć lat temu. Jest efektem wytrwałości społecznego komitetu i hojności mieszkańców, bo większość pieniędzy na jego budowę (kosztował ponad 150 tys. zł) pochodzi z publicznej zbiórki i od sponsorów.
Od początku budził kontrowersje przede wszystkim z powodu koloru: autor rzeźby Jerzy Bokrzycki postanowił bowiem od razu pokryć brąz patyną, dzięki czemu brzeżanom ukazał się zielony papież.
O ile było to zamierzone (jak tłumaczył autor - ciemnobrązowe rzeźby wyglądają ponuro, a pomnik miał sprawiać wrażenie delikatnego, stąd zastosowanie jasnej patyny), o tyle dzisiejszy stan monumentu daleko odbiega od pierwotnej wizji.
Prawa strona postaci jest upstrzona wielkimi plamami, zaś górna część pomnika mocno i nieregularnie sczerniała, tworząc wrażenie jakby figura była brudna.
Nie lepiej wygląda cokół. Wbrew idei, która zakładała, że będzie to miejsce, gdzie można przysiąść i porozmawiać, cokół stał się rodzajem nagrobka i jest zastawiony zniczami. Niestety, te często pękają, a wosk kompletnie poplamił jego powierzchnię.
Problem dostrzega Romuald Nowak, przewodniczący komitetu budowy pomnika.
- Poprosiliśmy już autora, by przeprowadził badania i ocenił, jakie prace będą potrzebne - mówi Nowak.
- Oglądałem ostatnio pomnik i wszystko wskazuje na to, że został czymś ochlapany, na co wskazują tłuste plamy - mówi Jerzy Bokrzycki. - Po badaniach będę mógł określić, jakich środków trzeba będzie użyć do ich usunięcia.
Jak zapowiedział autor rzeźby, przy okazji będzie mógł też sprawdzić z czego wynikają inne przebarwienia.
Również proboszcz parafii św. Mikołaja podczas mszy świętych w ostatnią niedzielę apelował, by na cokole nie ustawiać zniczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?