Pomniki wojenne będą poprawione

Bogdan Bocheński
Wojewoda opolski Leszek Pogan i szef mniejszości niemieckiej na Opolszczyźnie, poseł Henryk Kroll, wydali wczoraj oświadczenie w sprawie raportu o niemieckich monumentach.

Uchwała Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa z 1995 roku w sprawie upamiętnień na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej żołnierzy niemieckich głosi:
- pomniki powinny upamiętniać mieszkańców Opolszczyzny, którzy stracili życie w czasie II wojny światowej jako ofiary tej wojny, a nie jako polegli żołnierze Wehrmachtu oraz SS;
- na upamiętnieniach nie może być symboli krzyża żelaznego ani innych motywów militarnych, takich jak hełmy, czy miecze (zamiast krzyża żelaznego zalecany krzyż chrześcijański);
- na tablicach powinny być napisy w języku polskim i niemieckim;
- na tablicach nie powinno być nazw miejscowości wprowadzonych w okresie hitlerowskim w latach 1934 - 1939.

Raport dotyczył kontroli kilkunastu pomników postawionych na Śląsku Opolskim ku czci Niemców poległych w I i II wojnie światowej, a przeprowadzonej przez specjalną komisję wojewody w dniach 20-21 marca 2002.

Obaj politycy, podpisując wspólne stanowisko dla - jak podkreślili - "dobra województwa opolskiego i szybkiego zakończenia wszystkich sporów narosłych wokół pomników", odnieśli się do treści uchwały Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa z 1995 roku.
- Zgodziliśmy się, iż ze wszystkich kontrowersyjnych niemieckich pomników natychmiast powinny zniknąć nazwy miejscowości wprowadzone w okresie nazistowskim, sięgającym lat 1934 - 1945 oraz, że władze gmin, na terenie których stoją te pomniki, powinny jak najprędzej umieścić na nich brakujące polskie tablice - poinformował "NTO" wojewoda opolski.

Odrębne zdania Leszek Pogan i Henryk Kroll wyrazili odnośnie punktów uchwały dotyczących upamiętnienia mieszkańców Opolszczyzny, poległych podczas II wojny światowej nie jako żołnierzy niemieckich formacji wojskowych, a jako jej ofiary, oraz tego, że na pomnikach nie może być symbolu krzyża żelaznego ani innych motywów militarnych.
- Moje stanowisko w tej sprawie jest następujące: należy się ściśle trzymać zapisów uchwały z roku 1995, zaś jakiekolwiek inne jej interpretacje są niepożądane - stwierdził Leszek Pogan. - Pan Kroll natomiast uważa inaczej.
Pogan i Kroll w obecności ministra Andrzeja Przewoźnika, przewodniczącego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie poruszyli również kwestię pomnika stawianego przez mniejszość niemiecką w Steblowie koło Krapkowic.
- Stan prawny inwestycji na dziś jest taki: budowniczowie nie mają na nią pozwolenia budowlanego. Prace związane z pomnikiem będą mogli kontynuować dopiero wtedy, gdy jego budowę najpierw pozytywnie zaopiniuje komisja konserwatorsko-plastyczna działająca przy Wojewódzkim Komitecie Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa, potem zaś pozytywną opinię na ten temat wyda minister Andrzej Przewoźnik - wojewoda Pogan wyjaśnił procedurę uzyskania przez mniejszość niemiecką zgody na postawienie pomnika w Steblowie.
- Wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Opolskiego, Ryszard Donitza, nawiasem mówiąc mieszkaniec Steblowa, obiecał nam, iż pomnik będzie spełniał wszystkie wymogi zawarte w uchwale Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa z 1995 roku. Jeśli tak się stanie, ja nie będę mieć żadnych przeciwwskazań ku temu, by pomnik w Steblowie w końcu stanął.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska