Pomoc dla samopomocy

Redakcja
Trwają przygotowania do otwarcia szkoły Kofoeda. Będzie to czwarta taka placówka w Polsce. Pomoże rozwiązać problemy bezdomnych.

KTO ZA TO ZAPŁACI
Urząd marszałkowski - zobowiązał się do pokrycia kosztów zatrudnienia przyszłego grona pedagogicznego, psychoterapeutów i nauczycieli zawodu.
Urząd Miasta Opola - za pośrednictwem Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie zapewnia bazę lokalową.
Strona duńska - w momencie podpisania umowy wyposaży przyszły gabinet lekarski i dentystyczny, a także sale do zajęć.

Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie włączył się do programu wprowadzanego na całym świecie przez Duńczyków. Ma on pomóc ludziom nieprzystosowanym społecznie - nie radzącym sobie z trudami życia codziennego. Najczęściej są to bezdomni i bezrobotni. Nie potrafią sami podjąć działań, które zmieniłyby ich sytuację, i zostają klientami ośrodków pomocy społecznej. Biernie tkwią w niekorzystnych dla nich warunkach. Nawet gdyby znalazła się dla nich praca, to nie byliby w stanie jej podjąć.

W 1921 roku w Danii narodził się pomysł stworzenia programu wyrwania ich z tzw. kręgu biedy. Określono go nazwą "pomoc dla samopomocy". Ma on nauczyć ludzi działania, tak by w przyszłości umieli sobie sami pomóc. Pierwsza szkoła powstała w 1923 Kopenhadze. Jej założycielem był Hans Christian Kofoed.
Kilka lat temu główne złożenia programu szkoły trafiły do Polski. W tej chwili trają przygotowania do uruchomienia jej w Opolu. We wrześniu urząd marszałkowski zaproponował MOPR włączenie się do duńskiego programu. Po miesiącu pracy przygotowany był już projekt i założenia programowe. Postanowiono, że główny oddział szkoły ma mieścić się w przyszłym domu socjalnym przy ulicy Odrzańskiej nr 4. Jest tam olbrzymia hala, która może zostać zamieniona w warsztaty. Do czasu otwarcia domu zajęcia prowadzone będą w dwóch ośrodkach readaptacyjnych MOPR "Szansa" i "Gawra".

Program zajęć zakłada nie tylko przygotowanie do zawodu, ale również poszerzanie horyzontów myślowych przyszłych słuchaczy. Bezrobocie najczęściej dotyka ludzi z niskim wykształceniem. Wykładane więc będą przedmioty ogólne z zakresu szkoły podstawowej i średniej. Wybór przedmiotów zaodowych poprzedzą gruntowne badaniem rynku pracy z uwzględnieniem zapotrzebowania. Słuchacze dowiedzą się również, jak założyć własne małe przedsiębiorstwo produkcyjne. Będą zajęcia z terapeutami i psychologami, powstaną grupy terapeutyczne i samopomocowe. W programie znalazły się także zajęcia z higieny osobistej.
Duńczycy mają wyposażyć gabinet lekarski i dentystyczny. Dużą wagę przywiązuje się do przyszłej kadry pedagogicznej. Na początku będą to obecni pracownicy MOPR, którzy legitymują się odpowiednim wykształceniem i predyspozycjami. Zatrudnieni zostaną również specjaliści od nauczania zawodu.

Na otwarcie szkoły w Opolu zgodę musi wyrazić strona duńska. Jednym z warunków przez nią stawianych jest podjęcie współpracy z organizacjami pozarządowymi. MOPR prowadzi rozmowy m.in. z Fundacją Obrony Życia. Do 12 grudnia wszystko musi być zapięte na ostatni guzik. Wtedy to odbędzie się spotkanie z duńskim partnerem. Od niego zależą dalsze losy przedsięwzięcia. Dyrekcja MOPR jest dobrej myśli. Wszystko zmierza do szczęśliwego zakończenia pertraktacji i pierwsze zajęcia w opolskiej szkole Kofoeda będą mogły rozpocząć się już w styczniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska