Czarne zapaski z kieszeniami szyje pani Danusia, emerytowana krawcowa. Zdobi je ręcznie malowany wzór opolski: charakterystyczne kwiaty, tyle, że w jednym kolorze (niebieskim, bo dobrze komponuje się z czarnym i nawiązuje do barw regionu). Wykonuje go Agnieszka Okos (autorka Fleur Design) z Przywór, miłośniczka opolskiego folkloru i promotorka śląskiej kultury.
Podobne białe wzory Agnieszka maluje na kubkach: żółtych, czarnych, szarych i czerwonych.
Beata Szkaradek, prowadząca DIY Creative z Kluczborka szyje natomiast ortalionowe czarne torby z wyhaftowanym napisem „Opole City”, a śpioszki-body z ręcznie malowanym napisem „MADE in Opole” powstały we współpracy z firmą z Malu-Maluch.
Są jeszcze t-shirty z inspirowanym logo coca-cola z napisem „Jestem chłop z Opola” lub „Opolska dzioucha” do wyboru, płócienne torby z napisem „Enjoy Opole” także w stylu a’la coca-cola, lalka-przytulanka w opolskim stroju ludowym z pracowni Kamili Pytlik.
Wszystkie te rzeczy łączy „opolskość” wyrażająca się we wzorach, ale też autorach tych (są związani z Opolszczyzną), które są wytwarzane w regionie i wspólny szyld projektu biznesowego „Opolskie Dziouchy”.
Na pomysł stworzenia takiej marki wpadła Sandra Murzic. Realizuje go od roku i coraz bardziej rozwija skrzydła, a z nią osoby współuczestniczące.
- Chcę promować Opolszczyznę przez dobrej jakości użytkowe rzeczy we współpracy z opolskimi projektantami i twórcami tych wyrobów - mówi Sandra.
Do współpracy zaprosiła m.in. znaną opolską blogerkę kulinarną Justynę Osiecką-Sułek, autorkę bloga bistromama. Pani Justyna zapozowała do zdjęć w t-shircie i zapasce „opolskich dziouch”.
- Za tło zdjęciowe posłużyła nam kuchnia z kamienicy Muzeum Śląska Opolskiego - opowiada Sandra Murzic. - W zamian za to muzeum ma zdjęcia od nas i promocję.
Kolejnym modelem został pochodzący z Opola Patryk Szypuła - wielokrotny mistrz Polski Europy i świata w wyciskaniu sztangi leżąc (kat. do 90 kg). Na zdjęciu stoi oparty o sztangę w koszulce z napisem „Jestem chłop z Opola”.
Taką samą koszulkę na jednym ze zdjęć na stronie internetowej sklepu „Opolskie dziouchy” trzyma też aktor, Karol Strasburger, a płócienną torbę na spacer zabrał papa Musioł (ten znad Młynówki).
- Mam nadzieję, że dzięki takiej współpracy uda nam się promować Opolszczyznę w taki nietypowy sposób - wyjaśnia Sandra Murzic.
Produkty „Opolskich dziouch” oprócz internetu można kupić w sklepie Ludowe Opole, Muzeum Śląska Opolskiego, a ubrania - w sklepie Mandala w Opolu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?