Pomysły na cztery kąty

Kędzierzyńsko-kozielski TBS powstał w ubiegłym roku. Tworzy go pięć firm budowlanych i gmina.
- Powinna ona dokapitalizować teraz spółkę - mówi Jarosław Rudnicki, prezes TBS-u. - Dzięki temu będzie można starać się o kredyty na inwestycje w Urzędzie Mieszkalnictwa, a firmy budowlane będą mogły przystąpić do pracy.

Jest kilka pomysłów na to, by miasto stało się większościowym udziałowcem TBS.
- Dostaliśmy decyzję prezesa urzędu zamówień publicznych, który wyraził zgodę na zakup bez przetargu wojskowego mienia - informuje Wiesław Fąfara, prezydent Kędzierzyna-Koźla.
Finałowe rozmowy w tej sprawie będą prowadzone z Agencją Mienia Wojskowego we Wrocławiu w połowie czerwca. Miasto chciałoby zapłacić za dziesięć hektarów ziemi, na których już stoi siedem budynków, nie więcej niż milion złotych. Wojsko chce dwa razy tyle.
- Jeśli udałoby nam się kupić koszary, wtedy wprowadzimy je do TBS-u - zapowiada prezydent Fąfara. - Wówczas wystąpimy do Urzędu Mieszkalnictwa o pieniądze na prace w dwóch obiektach.

We wszystkich budynkach koszarowych można byłoby urządzić kilkaset mieszkań. Na razie nie jest znana dokładna ich liczba, ponieważ najpierw musi być przygotowana dokumentacja techniczna. Na wojskowym placu apelowym można byłoby dodatkowo postawić dwa nowe budynki.
To nie koniec pomysłów gminy na zwiększenie liczby mieszkań. Jest już projekt budynku, który mógłby stanąć na ulicy Bałtyckiej w Kędzierzynie. Miałoby w nim być ponad 40 lokali mieszkalnych. Oprócz tego przygotowywany jest przetarg, dzięki któremu miasto chciałoby kupić od 50 do 70 mieszkań na wolnym rynku. Wszystko wskazuje na to, że powraca tym samym pomysł kupna stojącego bloku przy ulicy Przechodniej. Budynek wybudowała firma MEC, której nie udało się jednak sprzedać 68 mieszkań. Nabywców znalazło tylko sześć lokali. MEC nie mógł więc spłacić bankowego kredytu i upadł.
- Sytuacja tego bloku jest obecnie prawnie skomplikowana, bo zarządza nim syndyk - informuje Jarosław Rudnicki. - Czy da się coś z tym zrobić nie wiadomo.
Gdyby jednak miasto przejęło obiekt, wtedy również wniosłoby go do TBS-u.
- Jednak uzyskanie wszystkich pozwoleń niezbędnych do budowy nowego bloku, bądź remontu już istniejących obiektów może zająć trochę czasu - mówi Rudnicki. - W przyszłym roku najwcześniej mogłoby coś drgnąć w tej kwestii.

O mieszkanie w TBS-ie mogłyby się starać się osoby, które spełniają warunki określone w ustawie, w szczególności te związane z odpowiednimi dochodami. Czynsz w takim lokalu wyniesie co najmniej 7,50 zł za metr kw. Taką stawkę uchwaliła rada miejska. Obecnie na mieszkania komunalne w Kędzierzynie-Koźlu czeka w kolejce 40 rodzin, na mieszkania socjalne około 100.