Ponad 1000 osób z województwa opolskiego otrzymało tzw. "matczyne emerytury"

- Do rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego uprawnione są nie tylko kobiety, ale również ojcowie, którzy udowodnią, że nie byli aktywni zawodowo bądź w ogóle nie podjęli zatrudnienia, dlatego że zajmowali się swoimi dziećmi - zaznacza Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS w Opolu. - W województwie opolskim wniosek o wypłatę tego specjalnego wynagrodzenia złożyło dotychczas 8 panów, zaś w całej Polsce - 105.

- W opolskich jednostkach ZUS zarejestrowaliśmy 1338 wniosków złożonych przez kobiety, a formularze wypełniło też 8 panów. Zdecydowana większość wnioskujących kobiet - bo 1034 - miała od 60 do 69 lat. Co ciekawe mamy 3 wnioski od pań po 90 roku życia, a 64 wnioskodawczynie to mamy między 80 a 89 rokiem życia - kontynuuje Sebastian Szczurek.

Do wnioskodawców trafiają dwa rodzaje decyzji przyznających rodzicielskie świadczenie uzupełniające.

• Pierwsze to tzw. samoistne. Dostają je osoby, które dotychczas nie miały prawa do świadczeń emerytalno-rentowych z zakładu. Tych, opolska placówka ZUS przyznała 377. Adresaci takich decyzji dostaną 1100 zł brutto, czyli równowartość minimalnej emerytury.
• Drugi rodzaj świadczenia ma charakter dopełniający. Decyzje te stanowią 2/3 ogółu decyzji przyznających matczyne emerytury.

- Decyzji dopełniających wydaliśmy na razie 639, a to oznacza, że takiej osobie wypłacamy już emeryturę lub rentę, jednak jej wysokość jest niższa niż 1100 zł brutto. W takim przypadku otrzyma wyrównanie do poziomu najniższej gwarantowanej emerytury - kontynuuje Sebastian Szczurek, rzecznik ZUS w województwie opolskim.

Z danych oddziału ZUS w Opolu wynika, że było też kilkadziesiąt decyzji, w których ZUS odmówił prawa do rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego.

Na takie rozstrzygnięcie wpływ miały głównie trzy czynniki.

• Po pierwsze wnioskodawca miał wyższe przychody niż te o których stanowią przepisy czyli 1100 zł brutto.
• Po drugie nie był w stanie udokumentować, że miał co najmniej czworo dzieci i je wychował.
• Trzecim powodem był fakt, że wnioskodawca nie ukończył obowiązującego wieku emerytalnego, czyli 60 dla kobiet i 65 lat mężczyźni, a to niezbędny warunek by skorzystać z programu Mama 4+.