W poniedziałek protestujący przeciwko powiększeniu Opola zastali otwarte biuro, w którym była m.in. Małgorzata Wilkos, bliski współpracownik posła. Na jej ręce złożono 610 petycji, które obecnie są kserowane.
- Mieszkańcy okręgu wyborczego wnioskują o niezwłoczne rozpoczęcie działań w celu zmiany rozporządzenia rządu w sprawie ustalenia granic Opola - wyjaśniał Rafał Kampa, radny Dobrzenia Wielkiego, który przyniósł pisma.
Wilkos nie dawała jednak protestującym nadziei.
- Poseł Patryk Jaki popierał powiększenia Opola i zdania nie zmieni, choć oczywiście z petycjami się zapoznamy - mówiła.
Przypomnijmy, że do zmiany granic stolicy regionu dojdzie już 1 stycznia 2017 roku. Tereny na rzecz miasta stracą Dobrzeń Wielki, Dąbrowa, Prószków i Komprachcice. To oznacza nie tylko stratę gruntów, ale też mieszkańców oraz wpływów z podatków.
Protestujący już zapowiedzieli, że w środę, czwartek i piątek zorganizują kolejne blokady dojazdu do Elektrowni Opole.
W poniedziałek w sprawie powiększenia miasta ma się także wypowiedzieć Wojewódzki Sąd Administracyjny.
- Pojawiają się również pomysły głodówek, ale my czegoś takiego nie popieramy - mówił Kampa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?