Do końca września Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Prudniku dostanie do codziennej pracy z uczniami nowoczesne urządzenie pozwalające na prowadzenie w niewielkiej skali produkcji przemysłowej, sterowanej cyfrowo.
Uczniowie będą mogli komputerowo zaprojektować produkt, zaprogramować w maszynie proces produkcji, a potem zobaczyć i sprawdzić efekt swojej pracy.
- Trafiają do nas miniaturowe linie technologiczne inteligentnej automatyki przemysłowej, które pozwolą nabyć najwyższe umiejętności w programowaniu technologicznych procesów przemysłowych - mówi Radosław Roszkowski, starosta prudnicki. – To unikalne wyposażenie w szkołach średnich w naszym kraju. Niewiele uczelni wyższych może się nimi pochwalić. Liczymy, że będzie to w należytym stopniu wykorzystane przez nauczycieli i uczniów.
Takie pomoce dydaktyczne to koszt ponad 600 tysięcy euro. Powiatowi udało się zdobyć unijne dofinansowanie dzięki współpracy ze Średnią Szkołą Przemysłową w czeskim Bruntalu. Jej dyrektor Jan Meca zaprosił do wspólnej realizacji dwóch projektów unijnych.
Oprócz projektu „Technika bez granic”, dzięki któremu obie szkoły uzyskały pracownie przemysłu 4.0, w obu miastach powstanie też sieć szkolnych inkubatorów przedsiębiorczości.
W szkole w Prudniku kończy się adaptacja dawnego szkolnego budynku gospodarczego na pracownię, będąc siedzibą inkubatora. Będą tam prowadzone start-upy, czyli firmy zakładane czy wymyślane przez młodych ludzi.
- Zadaniem inkubatorów przedsiębiorczości szkolnej jest nauczenie uczniów myślenia marketingowego. Traktowania produkcji czy usług jako odpowiedzi na dobrze zdiagnozowane potrzeby odbiorców – komentuje starosta Radosław Roszkowski. - To wymaga przełamania wielu barier mentalnych, także wśród szkolnej kadry. Będziemy ją chcieli zasilać o nowych fachowców.
Oba projekty tylko po stronie polskiej będą kosztować prawie 1,4 mln euro, w większości pochodzące z unijnego programu Interreg Va, przeznaczonego na polsko-czeską współpracę transgraniczną. Powiat dokłada w tej kwocie nieco ponad 200 tysięcy euro.
Niestety w kolejnym unijnym programie Interreg VI A oś programowa związana ze wsparciem rozwoju edukacji ma być zlikwidowana.
- Korzystaliśmy z takiej pomocy, choć ogólnie nie cieszyła się dużą popularnością. Dla nas to będzie ogromna strata – mówi starosta Radosław Roszkowski.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?