Łukasz K. odbywał karę pozbawienia wolności w Areszcie Śledczym w Kędzierzynie-Koźlu. Wraz z kolegami zgotował piekło przebywającemu z nim w celi Janowi A. Mężczyźni wykorzystali to, że współwięzień był słabszy fizycznie i psychicznie, a do tego nie potrafił się dostosować do warunków więziennych.
Jan A. był bity i wyśmiewany, co stanowiło dla jego oprawców rodzaj rozrywki. Mężczyźni nie pozwalali mu spać, myjąc mu w nocy głowę i tułów pastą do zębów. Najbardziej dał się pokrzywdzonemu we znaki właśnie Łukasz K., który - jak wynika z relacji współwięźniów - "ujeżdżał go" i w inny sposób poniżał. Wszystko to powodowało, że u więźnia nasilały się objawy depresji. Mężczyzna w sierpniu 2009 roku pociął się żyletką. Nawet to nie powstrzymało zapędów jego kompanów.
Tydzień później zorganizowali swojej ofierze kolejną "atrakcję". Nałożyli Janowi A. na dłonie zwinięte poduszki i ręczniki, aranżując walkę bokserską. Słabszy mężczyzna nie miał szans i został dotkliwie pobity.
Śledczych o sprawie poinformował ojciec pokrzywdzonego. Gdy spotkał się z synem na widzeniu, ten cały czas płakał. Wspominał, że współosadzeni "czepiają się" go, ale nie mówił o szczegółach.
Dwa tygodnie później znowu pojawił się na widzeniu i od funkcjonariusza więziennego dowiedział się, że jego syn jest w szpitalu w Krakowie, bo przewrócił się na taboret i konieczna była interwencja chirurgiczna. Dopiero później syn wyjawił mu, że współosadzeni zorganizowali mu "sparing", w efekcie którego lekarze musieli usunąć mu śledzionę.
Sąd Rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu w październiku ubiegłego roku skazał Łukasza K. na 3 lata pozbawienia wolności (pozostałymi sprawcami sąd zajmował się w odrębnym postępowaniu). Mężczyzna miał też zapłacić swojej ofierze 10 tys. zł zadośćuczynienia. Łukasz K. odwołał się od wyroku, domagając się skrócenia kary o połowę.
Sprawą zajął się sąd odwoławczy, który podtrzymał wyrok.- Kara wymierzona oskarżonemu jest surowa, ale nie rażąco surowa, a tylko to uzasadniałoby łagodniejszy wyrok - uzasadniał sędzia Zbigniew Kwiatkowski z Sądu Okręgowego w Opolu.
Łukasz K. był wcześniej sześciokrotnie karany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?