Popielec. Środa popielcowa rozpoczyna w Kościele okres wielkiego postu. Jak będzie wyglądać w tym roku?

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Popielec 2019. Bp Andrzej Czaja udziela posypania popiołem.
Popielec 2019. Bp Andrzej Czaja udziela posypania popiołem. Krzysztof Ogiolda
Wierni w Kościele katolickim przyjmują posypanie popiołem na znak pokuty, nawrócenia i przemiany życia. W tym roku w związku z pandemią koronawirusa Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wydała notę określającą procedury, których kapłani na całym świecie mają przestrzegać przy obrzędzie posypania głów popiołem.

Instrukcja wskazuje, że po pobłogosławieniu kapłan zwraca się do obecnych, recytując jeden raz formułę, którą znajdujemy w Mszale Rzymskim: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” albo „Pamiętaj, że jesteś prochem, i w proch się obrócisz”.

Następnie oczyszcza ręce, zakłada maskę ochronną, zasłaniając usta i nos, i posypuje głowy tym, którzy do niego przychodzą lub idzie do tych, którzy stoją na swoich miejscach, nie wypowiadając żadnych słów.

W Kościele pierwszych wieków biskup na początek wielkiego postu posypywał głowy popiołem tych, którzy czynili publiczną pokutę. Z czasem zaczęli do nich dołączać także inni chrześcijanie. W 1091 roku papież Urban II wprowadził ten rytuał jako obowiązujący wiernych w całym Kościele. Przyjęcie popiołu oznacza gotowość do zerwania z grzechem i nawrócenia się do Boga oraz do pokuty.

W środę popielcową katolików obowiązuje: post ścisły jakościowy (od pokarmów mięsnych) oraz post ilościowy (trzy posiłki, z czego tylko jeden do syta).

- W poszczeniu, czyli w powstrzymywaniu się w okresie wielkiego postu od jedzenia mięsa, od oglądania telewizji czy innych rzeczy, które na co dzień lubimy, chodzi o to, aby odnowić swojego ducha, wyostrzyć spojrzenie na świat. Motywacja przy różnych formach wstrzemięźliwości jest religijna, nastawiona na przemianę wnętrza człowieka, inaczej niż w treningu sportowym czy fitnessie, gdzie chodzi i wzmocnienie ciała – mówi ks. dr Waldemar Klinger, proboszcz parafii katedralnej.

– Czas wielkiego postu to także czas nawrócenia, czyli odchodzenia z błędnej drogi w życiu i powrotu do poszukiwania sensu i odkrycia tego, co jest celem życia chrześcijanina. W perspektywie zbliżających się świąt Wielkiej Nocy tym celem jest pokój i radość serca. W perspektywie śmierci i wieczności celem ostatecznym jest zbawienie - stwierdza ks. dr Waldemar Klinger.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska