Piłka ręczna to najbardziej agresywna ze wszystkich gier zespołowych. Dlatego niecodziennym wydaje się fakt, że w celach rekreacyjnych grają w nią delikatne kobiety.
Ale tego zdania nie podzielają same mieszkanki Popielowa, które co poniedziałek spotykają się w szkolnej hali i do upadłego walczą o kolejne bramki. Uważają to za całkiem zwykłe zajęcie.
- U nas jest tradycja grania w ręczną - tłumaczą. - Nauczyłyśmy się tej gry jeszcze w szkole.
- Kiedy 2 lata temu zaczęłyśmy się spotykać na hali, grałyśmy w koszykówkę - opowiada Sabina Szwaja. - Ale większość wolała ręczną, no i tak zostało.
- To świetny sposób na relaks - zapewnia Marianna Piechaczek. A na pytanie czy nie lepiej spędzić poniedziałkowy wieczór przed telewizorem odpowiada w imieniu wszystkich zawodniczek. - Na fotel, seriale i robótki ręczne będzie czas za 20 lat.
- W ten sposób dbamy o kondycję - mówi Irena Smyk. - Na początku trochę pograłyśmy i już trzeba było odpoczywać. A teraz jesteśmy o wiele sprawniejsze.
Popielowska kobieca drużyna piłki ręcznej liczy 14 pań w wieku od 20 do ponad 40 lat. Ich trenerem jest Zbigniew Buła. - Wszystkie są świetne - mówi z uśmiechem o swoich podopiecznych. - To ambitne dziewczyny z pazurem, które potrafią walczyć.
I chcą się uczyć. Kibicując polskiej drużynie szczypiornistów podpatrują równocześnie różne rozwiązania taktyczne. - Nigdy nie wiadomo kiedy taka wiedza się przyda - mówią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?