POPiS na cztery lata

Politycy nowej koalicji na centroprawicy zapewniali, że porozumienie ważne będzie co najmniej cztery lata, a nie jest wykluczone, że będzie ono w konkretnych obwodach (miejskich, gminnych lub powiatowych) poszerzane o osoby cieszące się w swoich środowiskach autorytetem.

Leszek Korzeniowski, poseł PO: - Nie powtórzymy jednak błędu AWS, z jej zasadami parytetów, gdyż ta rozbiła ją od środka. Jesteśmy otwarci na rozmowy z politykami innych opolskich partii centroprawicowych, których możemy zaprosić na nasze listy, ale nie ma mowy, by do porozumienia PO-PiS dokooptowywać nowe polityczne szyldy. W tej kwestii panować będzie dyktatura.

Poseł Andrzej Diakonow (PiS) przyznał, że władze obu partii wykluczyły tworzenie jakichkolwiek koalicji z SLD i "Samoobroną": - Łączymy się po to, by stworzyć alternatywę wyborczą dla SLD, które prowadzi politykę upartyjniania państwa, a także ze względu na groźbę, jaką są niezmiennie wysokie notowania "Samoobrony".
Zdaniem Janusza Kowalskiego (PiS), ważne w doborze kandydatów na listy wyborcze będą przede wszystkim ich kompetencje, ale także spełnianie standardów etycznych. Na listach nie znajdą się zatem obecni radni, którzy tworzyli jakiekolwiek koalicje z SLD, byli bierni lub utracili społeczne zaufanie. Wykluczeni są także ludzie, którzy w przeszłości byli etatowymi pracownikami władz PZPR, ZSL i SD lub członkami ponaduczelnianych ZMP, ZMS, ZSMP, ZMW i SZSP, mieli powiązania ze środowiskami przestępczymi bądź z nimi współdziałali.
Zgodnie z zawartym porozumieniem, pierwsze miejsce na liście kandydatów do sejmiku przypadnie przedstawicielowi PiS. W najbliższym czasie Porozumienie Samorządowe PO-PiS przedstawi wspólny program.

Ryszard Zembaczyński (PO) potwierdził też, że jest wspólnym kandydatem porozumienia na fotel prezydenta Opola. Liderzy obu partii w kilku miastach Opolszczyzny prowadzą rozmowy mające na celu podpisanie podobnych porozumień.