Poprawia się stan trzylatka, który wypadł z okna w Grodkowie

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Trzyletni Oliwer jest w Wojewódzkim Centrum Medycznym.
Trzyletni Oliwer jest w Wojewódzkim Centrum Medycznym. Archiwum
Chłopiec jest przytomny i jutro prawdopodobnie zostanie wypisany z oddziału intensywnej terapii. Lekarze mówią, że to cud.

- Chłopiec miał dużo szczęścia. Mózg ocalał, nie ma też uszkodzenia narządów wewnętrznych - mówi Wojciech Walas, ordynator oddziału anestezjologii i intensywnej terapii dzieci WCM, gdzie trzylatek jest leczony. - Biorąc pod uwagę z jakiej wysokości dziecko spadło i na jakie podłoże, cudem jest, że doznało tak łagodnych obrażeń.

Trzyletni Oliwer ma złamaną miednicę i lewą nogę, ale jest w pełnym kontakcie, rozmawia z lekarzami. Jutro chłopiec prawdopodobnie zostanie wypisany z oddziału intensywnej terapii i trafi na oddział ortopedyczny.

Dramat rozegrał się w kamienicy przy ul. Sienkiewicza w Grodkowie w sobotę wieczorem. Trzylatek wypadł przez okno kuchenne mieszkania na trzecim piętrze. Leżącego na chodniku przed budynkiem chłopca zauważyła sąsiadka. 39-letnia matka i 46-letni ojciec w chwili zdarzenia byli pijani. W wydychanym powietrzu mieli ponad dwa promile alkoholu.

Rodzice usłyszeli zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Prokurator zastosował wobec pary dozór, co oznacza, że wrócili do domu, ale cztery razy w tygodniu muszą zgłaszać się na policję. Prokurator wystąpi też do sądu o pozbawienie ich władzy rodzicielskiej.

Oliwer ma czwórkę rodzeństwa, która wychowywała się w domu dziecka. Dzieci wracały jednak na weekendy i święta do domu. Pracownicy ośrodka pomocy społecznej twierdzą, że nie mieli w ostatnim czasie niepokojących sygnałów dotyczących rodziny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska