Przed ostatnim tegorocznym meczem w lepszych nastrojach byli gospodarze. Siatkarze z Siedlec przegrali pierwszych 7 spotkań tego sezonu, jednak w ostatnich dwóch miesiącach zaczęli regularnie punktować. Potrafili przy tym pokonać lepiej o wiele wyżej notowane drużyny z Bydgoszczy i Nowej Soli. W poprzedniej kolejce wygrali 3:1 z Gwardią Wrocław i byli „w gazie”.
Z kolei kluczborczanie, którzy wygrali 8 na 10 pierwszych spotkań, od miesiąca mają wyraźną zadyszkę. W ostatniej kolejce przegrali 0:3 z BAS Białystok, co było lekką niespodzianką.
Mickiewicz pojechał do Siedlec z nadzieją na przełamanie. W pierwszym secie pokazał charakter, wygrywając na przewagi 34:32.
W dwóch kolejnych setach role się odwróciły i to siedlczanie dyktowali warunki na parkiecie.
Wydawało się, że rozpędzony zespół gospodarzy wygra mecz w czterech setach, ale Mickiewicz odwrócił losy czwartego seta.
Wszystko rozstrzygnęło się w tie-breaku, w którym od początku lekką przewagę miał PSG KPS. Siatkarze z Kluczborka obronili jedną piłkę meczową, jednak to było za mało.
PSG KPS Siedlce – Mickiewicz Kluczbork 3:2 (32:34, 25:17, 25:18, 22:25, 15:13)
KPS: Kozłowski (14), Czyżowski (10), Szpernalowski (1), Kowalczyk (32), Wójcik (16), Sokołowski (18), Potera (libero) oraz Myśków (1), Kościółek, Bąkiewicz (1) i Tubiak
Mickiewicz: Lewandowski (4), Kopacz (2), Górski (20), Olczyk (4), Pasiński (15), Linda (23), Czyrek (libero) oraz Łysiak (libero), Gibek (2), Lentner, Lipiński (2), Mucha (3), Siemiątkowski (1) i Mendel
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?