Porażka Tomasza Kowalskiego na MŚ w Paryżu. Zabrakło skuteczności

Redakcja
Tomasz Kowalski przegrał w 1/16 finału Mistrzostw Świata kat. do 66 kg. - Nie mogę być z siebie zadowolony - przyznał zawodnik AZS-u Opole.

Najważniejsza impreza roku rozpoczęła się dziś w Paryżu. Zawodnik AZS-u Opole stoczył na tatami zacięty bój i minimalnie uległ Uzbekowi Mirzahidowi Farmonowowi. O awansie do kolejnej rundy decydowała dogrywka.

- W turnieju miałem dużo szczęścia, ale samym szczęściem się nie wygrywa - mówił Tomasz Kowalski. - Dwie pierwsze walki wygrałem szybko, one były dla mnie niejako rozgrzewką. W trzecim starciu raziłem nieskutecznością.

Podopieczny Edwarda Faciejewa przegrywał z Farmonowem na yuko, ale odrobił straty i o zwycięstwie decydował złoty punkt w dogrywce. Taką akcję wykonał Uzbek, piąty zawodnik ubiegłorocznych MŚ w Tokio.
- Zabrakło mi kondycji, co do tej pory było moim atutem - analizuje nasz zawodnik - Ostatnie dwie minuty walki podkręciłem tempo, bo czułem, że sędziowie mogą ukarać rywala za pasywność i wygrałbym w normalnym czasie. Tak się nie stało, a w dogrywce popełniłem błąd.

W dwóch pierwszych rundach Kowalski pewnie pokonywał swoich rywali. 23-letni zawodnik AZS-u Opole, wicemistrz Europy z 2009 roku, wygrał przez ippon z Carlosem Figueroą (Salwador) oraz Adventem Monyatsiwą (Botswana).

Mistrzem świata w kategorii do 66 kg został 21-letni Japończyk Masashi Ebinuma, który w finale pokonał Brazylijczyka Leandro Cunha. Brązowe medale zdobyli: Cho Jun-Ho (Korea Płd.) i Musa Moguszkow (Rosja). Przed miesiącem, podczas Światowych Igrzysk Armii, nasz zawodnik dwa razy pokonał przed czasem Brazylijczyka.

- To dla mnie czytelna sprawa, że z chłopakami z czołówki mogę i potrafię wygrywać, ale brakuje mi stabilności - uważa zawodnik AZS-u. - Po mistrzostwach przyjdzie czas na analizę przygotowań i startu, by poprawić to co złe. A po tygodniu-dwóch trzeba ostro wrócić do cyklu Pucharu Świata i walczyć o olimpijską nominację. To jest priorytetem.

Rywalizacja indywidualna w Paryżu potrwa do soboty. Tego dnia do walki przystąpi druga zawodniczka reprezentująca Opolszczyznę - Urszula Sadkowska. Zawodniczka Gwardii walczyć będzie w kategorii plus 78 kg.

Na niedzielę zaplanowano debiutujące w imprezie tej rangi zawody drużynowe (wprowadzono je z myślą o igrzyskach 2016). Zastąpiły one w programie zmagania w kategorii open. Polska może wystawić tylko drużynę męską, której barw będzie bronił Tomasz Kowalski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska