Pierwsze ciężarne kobiety trafią na oddział dzisiaj. To prawdziwa reaktywacja prudnickiego szpitala. Rok temu szpital prowadzony przez Samodzielny Publiczny ZOZ upadał. W październiku rada powiatu postawiła SP ZOZ w stan likwidacji, a opiekę medyczną przejęła spółka powiatu: Prudnickie Centrum Medyczne. Władze spółki zdecydowały się przenieść oddział ginekologiczno-położniczy z odrębnego, wynajmowanego budynku do niewykorzystanego skrzydła w głównym gmachu szpitala.
- Tam sale były wieloosobowe, jedna wspólna łazienka dla wszystkich - opowiada Halina Weselak, pielęgniarka z oddziału. - Tu od razu można się uśmiechać. Sale są dwuosobowe z łazienką, nowe eleganckie sanitariaty. Klimatyzacja na salach porodowych. Dzieci będą spać przy matce, ojcowie mogą odwiedzać matki w pokojach. W dyżurce pielęgniarek mamy ladę od strony korytarza, żeby położnice miały z nami bezpośredni kontakt. A winda przywiezie je prosto na nasz oddział.
Remont pomieszczeń i wyposażenie oddziału kosztowały PCM 1,2 miliona złotych.
- 400 tys. zł pochodzi z kredytu, resztę zarobiliśmy na działalności pozamedycznej - mówi Andrzej Marcy-niuk, wiceprezes PCM. - Część wyposażenia dostaliśmy od sponsorów, między innymi od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Rocznie rodzić tu może ok. 450 kobiet, także spoza powiatu prudnickie-go.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?