Namysłowscy policjanci ruchu drogowego, podczas patrolu ulicami Świerczowa, zauważyli osobową kię jadącą zygzakiem. Postanowili zatem ją zatrzymać, podejrzewając, że kierowca może być pod wpływem alkoholu. Kierowca jednak nie reagował na wysyłane sygnały świetlne i dźwiękowe.
- Po kilkunastominutowym pościgu i wsparciu drugiego radiowozu, osobową kię udało się zatrzymać. Badanie alkomatem wykazało, że 56-latek ma ponad 2 i pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy do czasu wyjaśnienia sprawy - informuje st. asp. Paweł Chmielewski, oficer prasowy KPP w Namysłowie.
Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał dwa zarzuty:
- kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości
- niezatrzymania się do kontroli drogowej
Za popełnione czyny będzie odpowiadał teraz przed sądem. Grozi mu sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, kilkutysięczna grzywna a nawet do 5 lat więzienia.
- Marznący deszcz, mgła, zachmurzone niebo na zmianę z ostrym słońcem, wystarczająco mocno utrudniają życie kierowcom. Gdy dodamy do tego zestawu alkohol, mieszanka staje się śmiertelnie niebezpieczna. Apelujemy o trzeźwość i rozsądek na drodze! - dodaje st. asp. Paweł Chmielewski
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?