Pościg w Opolu za kierowcą z Czech

fot. Jarek Cavour/112.pl
Czecha, który uciekał przed policją, zatrzymano przy Makro.
Czecha, który uciekał przed policją, zatrzymano przy Makro. fot. Jarek Cavour/112.pl
Obywatel Czech na stacji paliw u zbiegu ulic Krapkowickiej i Prószkowskiej w Opolu groził maczetą innemu mężczyźnie. Po sprzeczce odjechał.
Sześc radiowozów bralo udzial w pościgu za kierowcą z Czech, który nie zatrzymal sie do kontroli.

Pościg w Opolu

- Zgłoszenie o takim zajściu otrzymaliśmy od jednego ze świadków zdarzenia - informuje nadkom. Maciej Milewski, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Po kilkunastu minutach samochód na czeskich numerach udało się namierzyć. Mimo poleceń do zatrzymania, Czech nie chciał się jednak zatrzymać. Uciekał obwodnicą Opola, potem po okolicznych wioskach.

W Karczowie zawrócił i zaczął jechać w stronę Opola. Po drodze wyrzucił z samochodu futerał z tasaka.

- W trakcie pościgu, w którym brało sześć policyjnych radiowozów, doszło do próby zepchnięcia z drogi jednego z naszych pojazdów - mówi rzecznik.

Dojeżdżając do ronda przy Makro uciekinier utknął w korku.

Policjanci wyciągnęli wtedy mężczyznę z pojazdu i już po chwili leżał na ziemi skuty kajdankami. Trafił do policyjnego aresztu.

- W samochodzie policjanci znaleźli maczetę - mówi Milewski.

Zatrzymany obywatel Czech odpowie za to, że nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Był trzeźwy, nie był również pod wpływem narkotyków.

- Pokrzywdzony, który sprzeczał się z Czechem na stacji paliw, nie wnosi pretensji i tłumaczy, że doszło jedynie do wymiany zdań między nimi - wyjaśnia Milewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska