Poseł Korzeniowski zamiast w Sejmie był za granicą. Zostanie ukarany?

Archiwum
Leszek_Korzeniowski, lider PO na Opolszczyźnie.
Leszek_Korzeniowski, lider PO na Opolszczyźnie. Archiwum
Lider PO w regionie, jako jedyny, nie przyszedł na piątkowe głosowanie w sprawie sześciolatków w szkołach.

Głosowanie było dla partii rządzącej szczególne, bo ważyły się na nim losy obywatelskiego wniosku o przeprowadzenie referendum ws. obowiązku szkolnego 6-latków. PO, która opowiadała się za odrzuceniem wniosku, wprowadziła podczas głosowania dyscyplinę.

Leszek Korzeniowski, lider PO na Opolszczyźnie, jako jedyny poseł tej partii, na głosowaniu się nie pojawił, dlatego rzeczniczka dyscypliny klubowej zamierza złożyć do władz klubu wniosek o ukaranie go.

- Każdy inny powód, poza ciężką chorobą, jest wystarczający, aby uznać tę nieobecność za nieusprawiedliwioną - uważa Iwona Śledzińska-Katarasińska, rzeczniczka dyscypliny. - Pan poseł nie poinformował klubu o planowanej nieobecności, nie prosił też o urlop na to posiedzenie. Klub został zaskoczony tą sytuacją, dlatego będę wnioskowała o wyciągnięcie wobec niego konsekwencji - dodaje.

To, jakie one będą, zależy od wytłumaczenia, jakie przedstawi Korzeniowski.

- Na razie nie udało mi się z nim skontaktować. Rozumiem, że nie zaginął, ani nie został porwany, więc mam nadzieję, że w najbliższym czasie odezwie się i przedstawi powód nieobecności - mówi Śledzińska-Katarasińska.

Korzeniowski może zostać ukarany upomnieniem, naganą, karą pieniężną w wysokości 1 tys. zł, zawieszeniem w prawach członka, a nawet wykluczeniem z klubu. Rzeczniczka dyscypliny uważa, że w tym przypadku prawdopodobna jest kara finansowa połączona z naganą.

Nieoficjalnie mówi się, że Leszek Korzeniowski przebywa na wakacjach w Peru i z tego powodu nie było go na głosowaniu. Nam udało się z nim porozmawiać. O powodach nieobecności nie chciał mówić. Przyznał natomiast, że jest “dość daleko za granicą".

- Marszałek Sejmu Ewa Kopacz, która jest moją szefową, wiedziała, że mnie nie będzie, więc swój obowiązek spełniłem - uważa poseł i deklaruje, że po powrocie wyjaśni sprawę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska