Poseł: Prezydent Opola łamie prawo w sprawie ECO

Artur Janowski
archiwum nto
Tak uważa poseł SLD Tomasz Garbowski, który domaga się od prezydenta Opola ujawnienia wyceny akcji Eneregetyki Cieplnej Opolszczyzny.

Tymczasem w tym tygodniu do posła nadeszła odpowiedź, w której prezydent Opola odmawia udzielenia informacji.

Ratusz stoi bowiem na stanowisku, że ujawnienie wyceny przez rozpoczęciem negocjacji z potencjalnym chętnymi na akcje ECO, utrudni osiągnięcie dobrej ceny.

- Prezydent przysłał obszerne uzasadnienie swojej decyzji, ale ja i mój prawnik nie zgadzamy się z nim - przyznaje Tomasz Garbowski. - Dysponujemy analizą prawników sejmowych, która wykazuje, że coś takiego jak wycena akcji publicznej spółki nie jest rzeczą tajną. Co więcej, została wykonana za publiczne pieniądze i podatnicy mają prawo wiedzieć, na co wydawane są ich pieniądze.

Poseł uważa, że prezydent łamie prawo do informacji publicznej i zamierza odwołać się od decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Nie wyklucza także, że jeśli i tam przegra, to sprawa trafi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Przedstawiciele urzędu miasta zapowiadają, że wycena będzie ujawniona, ale tuż przed decyzją o sprzedaży, aby można było ją porównać z ofertą inwestora.

Proces prywatyzacji ECO miasto chce zacząć w tym roku. Na razie jednak nawet nie ruszył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska