Poseł Witold Zembaczyński domaga się wykluczenia radnej Małgorzaty Wilkos z życia publicznego. Radna odpowiada na zarzuty

Na zwołanej w czwartek konferencji prasowej poseł Zembaczyński przedstawił, odtajnione na jego wniosek, materiały z Najwyższej Izby Kontroli. Jego zdaniem wskazują one wyraźnie na zaangażowanie radnej Wilkos w sprawy Ex Bono.

„Nie ulega wątpliwości, że pomimo, iż nie pełniła Pani żadnych oficjalnych funkcji w fundacji Ex Bono, w wyniku kontroli NIK udowodnione zostało, iż została Pani ustanowiona pełnomocnikiem do rachunków bankowych Fundacji (rachunku podstawowego oraz rachunku wyodrębnionego do obsługi dotacji z Funduszu Sprawiedliwości) i były Pani przekazywane wyciągi bankowe z rachunku dotacji, zamiast prezesowi fundacji. Miała więc pani pełną wiedzę co do działalności fundacji oraz pełny wgląd w jej dokumentację finansowo-księgową” - czytamy w piśmie posła.

- Na pytania kontrolerów NIK, czy kiedykolwiek realizowała zadania na rzecz umów, czy zajmowała się obsługą rachunku bankowego, pani Wilkos - po konsultacji ze swymi pełnomocnikiem - odmawia odpowiedzi. Za to w portalu 24Opole opowiada, że nie miała z tym nic wspólnego. Tymczasem przeczą temu przelewy - mówił na konferencji poseł.

We wrześniu ub. roku Najwyższa Izba Kontroli zaprezentowała wyniki kontroli Funduszu Sprawiedliwości, który podlega ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze. Pokłosiem jest pięć zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa, a fundacja z Opola okazała się przykładem rażących nieprawidłowości.

Powiązana z Solidarną Polską fundacja Ex Bono - nie mając żadnego doświadczenia, kadry, ani lokali wygrała dwa konkursy Ministerstwa Sprawiedliwości na pomoc ofiarom przestępstw na lata 2019-2021.Za ponad 9 mln złotych miała otworzyć i prowadzić ośrodki pomocy na Opolszczyźnie i Śląsku. Po kilku miesiącach zniknęła z Opola. W połowie 2019 roku Ministerstwo Sprawiedliwości po kontroli rozwiązało umowę z Ex Bono.

Zdaniem Zembaczyńskiego dokumenty NIK wskazują, że za fundacją stała Małgorzata Wilkos – radna Solidarnej Polski, wieloletnia szefowa biura poselskiego Patryka Jakiego, a także przewodnicząca Międzyresortowej Komisji Orzekającej w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych przy Ministrze Sprawiedliwości. Prezesem Ex Bono był jej krewny.

- Dokumenty dowodzą, że Ex Bono próbuje wyłudzić dotację z Funduszu Sprawiedliwości mając jedynie 4 tys. zł i panią Małgorzatę Wilkos. Chce sięgnąć po 5 mln zł i ma apetyt łącznie na 9 mln zł. Przez trzy miesiące funkcjonowania w Opolu nie robią praktycznie nic, z tego co powinni. Dostają 300 tys. zł, z tego zarabiają 100 tysięcy zł w postaci kosztów administracyjnych, nie rozliczają się z 200 tys. zł. I to jest szokujące. Dlaczego do tego doszło? Bo protegowana Solidarnej Polski - Janusza Kowalskiego i Patryka Jakiego, uzyskała zielone światło, aby zająć się środkami z Funduszu Sprawiedliwości - mówi Zembaczyński.

- Poseł Zembaczyński jest tu tylko chłopcem na posyłki. Tak naprawdę jest to atak prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego na mnie za opuszczenie jego klubu w związku z zakupem przez niego dwóch mieszkań z TBS. Jeśli poseł Zembaczyński chce szukać afer, to niech wyjaśni aferę mieszkaniową - powiedziała nto, poproszona o komentarz, Małgorzata Wilkos.

Radna Wilkos trzy tygodnie temu złożyła rezygnację z funkcji wiceprzewodniczącej Rady Miasta Opola oraz
z członkostwa w Klubie Radnych Arkadiusza Wiśniewskiego.

"W obliczu ujawnionych faktów, dotyczących nabycia przez Prezydenta Opola prawa do zakupu dwóch mieszkań z zasobów Opolskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego przeznaczonych dla niezamożnych mieszkańców Opola, ukrywania informacji oraz wielokrotnego mijania się z prawdą na temat okoliczności tych transakcji przez Arkadiusza Wiśniewskiego, jakakolwiek moja dalsza współpraca z Prezydentem Opola nie jest możliwa" - napisała na swoim Fb.

Zdaniem posła Witolda Zembaczyńskiego "prawdziwe powody to afera Ex Bono. To, co Małgorzata Wilkos zrobiła, wyklucza ją z życia publicznego" - uważa poseł.