W styczniu 2023 roku mija dokładnie 10 lat od wejścia w życie ustawy podnoszącej wiek emerytalny dla kobiet z 55 lub 60 na 67 lat, a mężczyznom z 65 do 67 lat. Decyzję w tej sprawie podjął rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości po dojściu do władzy w 2015 roku zapowiedział przywrócenie wcześniejszych przepisów.
- Od 2017 roku obniżyliśmy wiek emerytalny. Przywróciliśmy sprawiedliwość i równowagę na rynku pracy, to była dobra decyzja - mówiła na zwołanej w Kędzierzynie-Koźlu konferencji prasowej posłanka PiS Violetta Porowska, która pełni funkcję pełnomocnika PiS we wschodnich powiatach Opolszczyzny.
Posłanka Porowska uważa, że podwyższenie wieku to jedna z "ciemnych kart ich poprzedników".
- Rząd Prawa i Sprawiedliwości naprawił ich błąd. Jedną z kluczowych decyzji, którą podjęliśmy była naprawa finansów publicznych i przywrócenie poprzedniego wieku emerytalnego, 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn - mówiła Violetta Porowska. - Wiemy, że aktualny kryzys wywołany przez wojnę i epidemię to trudny czas, dlatego dbamy o wzrost emerytur i rent, wypłacamy dodatkowe świadczenia dla seniorów – 13. i 14. emeryturę, realizujemy program Mama 4+ czy dbamy o zdrowie dzięki programowi „Leki 75+”
.
Opozycja już wielokrotnie dała sygnał, że po ewentualnym zwycięstwie w październikowych wyborach parlamentarnych nie będzie chciała po raz kolejny wracać do tego tematu. A przynajmniej na razie.
"Pomysł, aby w jakimś sensie wydłużać przymusowo pracę, był błędem. Wielu ludziom pod wieloma względami opłaca się dłużej pracować" - mówił w jednym z wywiadów Donald Tusk.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
