Posłowie chcą zabrać fotoradary strażom miejskim i gminnym

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Stacjonarne fotoradary mają się znaleźć pod wyłączną opieką Inspekcji Transportu Drogowego, która dwa lata temu przejęła z kolei te uprawnienia od policji.
Stacjonarne fotoradary mają się znaleźć pod wyłączną opieką Inspekcji Transportu Drogowego, która dwa lata temu przejęła z kolei te uprawnienia od policji.
Kończą się gminne żniwa kierowców. Trzeba będzie zdjąć urządzenia.

- Jeśli odebrane zostanie nam prawo do korzystania z fotoradarów, nie będziemy za tym tęsknić - przyznaje Jacek Żarowski, komendant Straży Miejskiej w Kędzierzynie-Koźlu. - Moi ludzie mają sporo pracy związanej z pilnowaniem ładu i porządku w mieście.

Dziś w Kędzierzynie-Koźlu gmina ma dwa maszty na fotoradar. Jeden w centrum miasta przy alei Jana Pawła II, drugi na ul. Przyjaźni w Blachowni. Strażnicy montują w nim urządzenie rejestrujące przekroczenia prędkości, które wypożyczają od prywatnej firmy. W ubiegłym roku w 65-tysięcznym mieście fotoradar zarobił prawie 233 tys. złotych.

- Ale nie wszystko zasila budżet gminy - zaznacza Jacek Żarowski. - Pieniędzmi musimy się dzielić z właścicielem urządzenia rejestrującego, część kierowców nie płaci też mandatów.

Są jednak gminy w Polsce, które zrobiły sobie z fotoradarów stałe źródło dochodu. To między innymi Biały Bór w województwie zachodniopomorskim. Gmina ma aż trzy fotoradary, które w zeszłym roku zarobiły około 7 mln zł. W tym roku zaplanowano natomiast 5,5 mln zł.
Wszystko wskazuje jednak na to, że posłowie zmienią prawo dotyczące fotoradarów. Chcą bowiem odebrać gminom uprawnienia do rejestrowania wykroczeń drogowych. Stosowny projekt ustawy jest już gotowy.

Według niego stacjonarne fotoradary mają się znaleźć pod wyłączną opieką Inspekcji Transportu Drogowego, która dwa lata temu przejęła z kolei te uprawnienia od policji. Pochodzące z mandatów pieniądze mają też trafiać na Krajowy Fundusz Drogowy, a nie do budżetów gmin. Według części włodarzy, to kolejny zamach rządu na kasę.

Sprawę gminnych fotoradarów do Sądu Najwyższego oddał prokurator generalny Andrzej Seremet. W jego ocenie straże miejskie i gminne nie mają prawa wykorzystywać takich urządzeń, nie mogą też występować jako oskarżyciele przed sądem w takich sprawach. Skarga czeka na rozpatrzenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska