Pośmiertny dar doktora Pizio

fot. Krzysztof Świderski
- Za część pieniędzy chcemy kupić do naszego gabinetu nowoczesne urządzenie do słuchania tętna dziecka pod sercem mamy - mówi położna Ewa Janiuk.
- Za część pieniędzy chcemy kupić do naszego gabinetu nowoczesne urządzenie do słuchania tętna dziecka pod sercem mamy - mówi położna Ewa Janiuk. fot. Krzysztof Świderski
Zgodnie z wolą zmarłego 17 stycznia dra Jacka Pizio, wybitnego opolskiego lekarza, uczestnicy jego pogrzebu przyszli na uroczystość bez kwiatów. Doktor prosił, by pieniądze zebrane podczas pogrzebu przeznaczyć na pomoc dla Domu Matki i Dziecka w Opolu.

- Zebrano sześć tysięcy zł - mówi ks. dr Jerzy Dzierżanowski, diecezjalny duszpasterz rodzin - to bardzo duża suma, a wpłaty dokonywane na prośbę dra Pizio wciąż jeszcze spływają na konto. Pomyśleliśmy, że skoro i pan doktor i jego żona współpracowali z naszym domem i ośrodkiem adopcyjnym, najlepiej będzie przeznaczyć te pieniądze na wyposażenie gabinetu pielęgniarskiego w naszym domu.

Zdaniem położnej Ewy Janiuk za zebraną kwotę uda się kupić najnowocześniejszy w Polsce fantom - sterowaną komputerem lalkę, która zachowuje się jak prawdziwy dzidziuś. Domaga się karmienia, przewijania, płacze i wtedy trzeba ją utulić. Przyszłe mamy będą się z jej pomocą uczyć prawidłowej opieki nad noworodkiem. A urządzenie wychwyci i pokaże ewentualne błędy.

- Planujemy wyposażyć nasz gabinet także w nowoczesne urządzenie do słuchania tętna dziecka pod sercem mamy - dodaje Ewa Janiuk. - Dla tych młodych mam, którym często niełatwo zaakceptować dziecko, możliwość usłyszenia bicia jego serca ma szczególne znaczenie. A na starym nieporęcznym urządzeniu, które mamy, niewiele już da się usłyszeć. Mogliśmy za te pieniądze kupić pieluchy czy odżywki, ale wydaje się nam, że lepiej dar pana doktora przeznaczyć na coś trwałego, co będzie służyć pewnie nie tylko mamom z Domu Matki i Dziecka, ale i innym kobietom zostającym pod opieką Diecezjalnej Fundacji Obrony Życia.

W sobotę w grudzickiej placówce przebywało 8 mam (2 czekają na rozwiązanie) i 11 dzieci. Kolejne już się zgłosiły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska