Posortują polski przemysł

Wynalazek absolwenta Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie, to novum na polskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Maciej Zaręba, były student kierunku finanse i rachunkowość nyskiej 0PWSZ jest pomysłodawcą Giełdowego Indeksu Produkcji. Narzędzie monitoruje notowania 60 największych polskich spółek produkcyjnych.

- Impulsem do powstania GIP było wprowadzenie w życie „planu Morawieckiego”, który zakłada rozwój krajowego przemysłu. Nasz wskaźnik pozwala na bieżąco monitorować wartość tej gałęzi polskiego rynku i weryfikować ministerialny plan - wyjaśnia Maciej Zaręba.

Takiego wskaźnika wcześniej na rodzimej giełdzie na było. Korzystają z niego giełdowi analitycy, którym brakowało indeksu skoncentrowanego na wyłącznie polskich przedsiębiorstwach produkcyjnych. Wartość indeksu na początku roku wyniosła 62 mld. zł, w tej chwili to ok. 75 mld. zł.

- To ok. 10-12 proc. ogółu kapitalizacji na polskiej giełdzie - mówi Maciej Zaręba.

Do pracy nad Giełdowym Indeksem Produkcji mogą włączyć się też studenci nyskiej PWSZ. Maciej Zaręba odwiedził swoją macierzystą uczelnię, żeby opowiedzieć żakom o swoim projekcie i zachęcić ich do współpracy przy jego rozwoju. - To bardzo ciekawa propozycja dla naszych studentów.

Autorzy indeksu chcą poszerzyć go o firmy nienotowane na giełdzie i do pracy nad tym zostali zaproszeni żacy - przekonuje dr inż. Danuta Seretna-Sałamaj, zastępca dyrektora Instytutu Finansów nyskiej PWSZ.
Absolwent nyskiej uczelni pracuje we wrocławskiej firmie DSR, która dostarcza rozwiązania informatyczne przedsiębiorstwom przemysłowym. Jest także doktorantem Politechniki Wrocławskiej. - Mój doktorat i praca nad GIP jest konsekwencją zainteresowań, które rozwijałem w Nysie - mówi Maciej Zaręba.

Studenci, którzy zaangażują się aktywnie w prace nad rozwojem GIP mogą liczyć na płatne praktyki w firmie DSR.