Posterunek policji w Pawłowiczkach nadaje się do remontu

fot. Daniel Polak
Mirosław Andrejczuk, kierownik rewiru dzielnicowych w Pawłowiczkach i Polskiej Cerekwi, zapewnia, że policja nie wyniesie się z gminy.
Mirosław Andrejczuk, kierownik rewiru dzielnicowych w Pawłowiczkach i Polskiej Cerekwi, zapewnia, że policja nie wyniesie się z gminy. fot. Daniel Polak
W komisariacie policjanci nie mają gdzie przygotować drugiego śniadania, brakuje nawet... toalet. - Wyremontujemy budynek - zapewnia wójt Pawłowiczek.

Mimo takich warunków policjanci dotychczas nie narzekali na niewygody panujące na posterunku. Ale upomniał się o to inspektorat sanitarny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

- Zwrócili nam uwagę, że budynek w obecnym stanie nie spełnia wymogów niezbędnych do pracy policjantów - przyznaje Jerzy Treffon, wójt Pawłowiczek.

Główne niedociągnięcie to brak toalety. Policjanci nie chcą rozmawiać na ten temat, nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, że w "potrzebie" mogą skorzystać z wychodka za komisariatem przy ul. Wyzwolenia.

Ale to nie wszystko - sanepid zwrócił uwagę, że w budynku nie ma też zaplecza socjalnego. Do komisariatu nie może się też dostać inwalida, bo nie ma podjazu dla niepełnosprawnych.
- Może nie ma tam superluksusów, ale nie jest to też ruina - zaznacza młodszy inspektor Tomasz Kawarski, komendant kędzierzyńsko-kozielskiej policji, pod którą podlega komisariat w Pawłowiczkach. - Nie ma co szukać sensacji - dodaje.
Budynek jest własnością gminy. Wójt z radnymi długo zastanawiali się wczoraj, co zrobić z tym problemem.

- Mamy już wstępny kosztorys, z którego wynika, że doprowadzenie budynku do wymaganych przez sanepid standardów powinno kosztować około 30 tys. zł. Mamy te pieniądze - usłyszeliśmy wczoraj wieczorem od wójta Treffona.

Władze gminy wolą się jednak upewnić, czy planowane prace wystarczą do tego, aby sanepid zgodził się na dalsze użytkowanie komisariatu. Jeśli nie, zaproponują przeniesienie go do innego budynku w Pawłowiczkach. Najprawdopodobniej byłaby to siedziba Ochotniczej Straży Pożarnej. Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska