Potrzebna pomoc dla pani Zofii - sprawiedliwej wśród narodów świata. Kędzierzynianie organizują akcję wsparcia

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Córki pani Zofii: Urszula Orfin oraz Krystyna Brudziak wraz z członkami stowarzyszenia Patriotyczny Kędzierzyn-Koźle organizują teraz wsparcie dla kędzierzynianki, która będzie wymagać stałej opieki.
Córki pani Zofii: Urszula Orfin oraz Krystyna Brudziak wraz z członkami stowarzyszenia Patriotyczny Kędzierzyn-Koźle organizują teraz wsparcie dla kędzierzynianki, która będzie wymagać stałej opieki. Tom
Zofia Berej z Kędzierzyna-Koźla w czasie wojny z narażeniem życia przechowywała Żydów. Dziś wymaga stałej opieki. Mieszkańcy skrzyknęli się w internecie, by pomóc bohaterce, która przez kilkadziesiąt lat była anonimowa i nie chwaliła się swoim poświęceniem i odwagą.

Zofia Berej w czasie drugiej wojny światowej była młodą dziewczyną, mieszkała w Niwce (dziś dzielnica Sosnowca). Jesienią 1942 roku z pobliskiego getta uciekły dwie kobiety wraz z dwójką dziewczynek. Znalazły schronienie w domu pani Zofii.

- Za szafą było tajemne pomieszczenie. Tam ukryto te dwie kobiety i dwójkę dzieci - opowiada Krystyna Brudziak, jedna z córek pani Zofii. Za ukrywanie Żydów Niemcy karali Polaków śmiercią. Mimo to rodzina pani Zofii zdecydowała, że spróbuje ocalić ich życie. Było to bardzo trudne, samo wynoszenie nocników czy organizowanie dodatkowego jedzenia mogło zdradzić, że w domu ukrywają się Żydzi.

Pani Zofia aktywnie angażowała się w pomoc. Wszystkim udało się przeżyć, aż do ucieczki Niemców w styczniu 1945 roku. Po wojnie rodzina została odznaczona medalem "Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata", mają swoje drzewko w ogrodzie Jad Waszem.

Krzyżem Orderu Odrodzenia Polski odznaczył panią Zofię również prezydent Andrzej Duda, ale mieszkanka Kędzierzyna-Koźla nie zdążyła jeszcze odebrać odznaczenia ze względu na stan zdrowia. Kilka dni temu trafiła do szpitala, kiedy wyjdzie, będzie potrzebowała stałej opieki ze względu na wiek i chorobę.

Pani Zofia nigdy nie chwaliła się swoim poświęceniem i odwagą. Przypadkowo dowiedzieli się o tym członkowie stowarzyszenia Patriotyczny Kędzierzyn-Koźle. Teraz chcą ją wesprzeć. - Ta pani ryzykowała swoim życiem, by ratować życie innych osób. Naszym obowiązkiem jest jej pomóc dziś, gdy sama wymaga opieki - mówi Marta Kościukiewicz, sekretarz stowarzyszenia.

Kędzierzynianie poinformowali na portalu społecznościowym Facebook o tym, że organizowane jest wsparcie dla pani Zofii. Odzew jest spory, część mieszkańców już zadeklarowała chęć pomocy. Ponieważ akcja organizowana jest od czwartku, na razie nie ma ona formuły oficjalnej zbiórki pieniędzy. Ale chętni mogą deklarować się, że wpłacą pieniądze na przykład jednej ze spółdzielni socjalnych, która wyśle opiekunki do pani Zofii, gdy ta wyjdzie już ze szpitala. Członkowie stowarzyszenia nawiązali już wstępną współpracę ze spółdzielnią socjalną "Ogniwo", która jest gotowa na wysłanie opiekunek nawet od poniedziałku.

Docelowo będą szukani sponsorzy, którzy sfinansują czasowy pobyt pani Zofii w jednym z profesjonalnych ośrodków dla seniorów, gdzie szybciej dojdzie do zdrowia. - To już są kwestie techniczne, będziemy je na bieżąco ustalali we współpracy z rodziną pani Zofii, która także objęła ją opieką i czuwa przy niej - dodaje Piotr Niewadzisz, członek stowarzyszenia i jednocześnie prezes klubu sportowego Chemik Kędzierzyn-Koźle. - Najważniejsze jednak, by kędzierzynianie wyrazili chęć pomocy. Jesteśmy to winni tej pani, która miała wielkie serce dla innych.

Osoby, które chcą pomóc, mogą się kontaktować ze stowarzyszeniem Patriotyczny Kędzierzyn-Koźle przez Facebooka.

OPOLSKIE INFO - 27.04.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska