To dwa kilometry od granic miasta, a do najbliższych zabudowań jest trochę dalej.
- To najlepsza z możliwych lokalizacji nowego cmentarza - mówi Marek Antoniewicz, burmistrz Grodkowa. - Jeszcze chowamy zmarłych na cmentarzu przy ulicy Słowackiego. Niestety, jest to obiekt przedwojenny i wystarczy nam tam miejsca najwyżej na 12 miesięcy. Jego powiększenie jest wykluczone, ponieważ to teren podmokły.
Pod nowy cmentarz na początek gmina chce przeznaczyć 1,5 hektara własnej ziemi, do której trzeba będzie doprowadzić wodę, wybudować kaplicę i wytyczyć alejki z drogami dojazdowymi. Wcześniej jednak trzeba wykonać dokumentację budowlaną. Ile to będzie kosztować?
- Kilka milionów złotych, ale nie potrafię podać dokładnej liczby - mówi Antoniewicz. - Chcę zaproponować radnym, aby zarezerwowali pieniądze na ten cel już w przyszłorocznym budżecie.
Jak Grodkowianie przyjmują pomysł wybudowania cmentarza w sąsiedztwie drogi w kierunku Żelaznej? Osoby, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą, że miejsce wybrane przez szefa gminy jest idealne na nekropolię.
- Miejsce jest ładne, blisko miasta, a daleko od domów. Nikomu to na pewno nie będzie przeszkadzać - powiedział nam Ryszard Jezierski, grodkowski taksówkarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?