Na dzisiejszej sesji Rady Powiatu największe kontrowersje wzbudził tryb, w jakim starosta i popierająca go koalicja dokonali zmiany skarbnika.
Radni otrzymali bowiem projekt uchwały w sprawie odwołania dotychczasowej pani skarbnik dopiero dwa dni temu.
Opozycyjni rajcy z PO proponowali, by sprawą zająć się na kolejnej sesji, ale starosta zgłosił wniosek o uzupełnienie porządku obrad o uchwały dotyczące skarbnika.
Wtedy okazało się, że do większości bezwzględnej koalicji PiS-SLD brakuje jednego głosu, bo na sesję spóźnił się radny Jacek Hargot.
Wtedy starosta poprosił o 10-minutową przerwę i kiedy na sali był już komplet popierających go radnych, ponowił swój wniosek.
- A jeśli znowu zabraknie wam głosu, to ogłosicie kolejną przerwę? - pytał radny Tomasz Komarnicki z PO. I apelował: - Możemy przecież na spokojnie, bez emocji rozpatrzyć te projekty za miesiąc.
- To hucpa - oceniał bez ogródek szef klubu PO Krzysztof Puszczewicz.
Protesty nie przyniosły rezultatu, ponowne głosowanie dotyczące porządku obrad przebiegło po myśli starosty, podobnie jak kolejne: w sprawie odwołania Iwony Krzysztofek i powołania Tomasza Witkowskiego.
Pytany o powody tej zmiany starosta Maciej Stefański tłumaczył nam: - Współpracowaliśmy sześć lat i o pani skarbnik nie mogę powiedzieć nic złego. Ale zawsze gdzieś jest jakiś początek i koniec: pani Krzysztofek ma już prawa emerytalne, a ja znalazłem kandydata młodego, ale z doświadczeniem.
Zaraz potem radni przyjęli uchwałę o powołaniu na stanowisko skarbnika Tomasza Witkowskiego. Ten 36-letni urzędnik był już m.in. skarbnikiem gminy Olszanka, a ostatnio głównym księgowym w Dolnośląskiej Instytucji Pośredniczącej podlegającej marszałkowi Dolnego Śląska.
Funkcję skarbnika powiatu ma objąć 1 lutego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?