Powiat krapkowicki. Dzięki pomocy PUP stanęli znów na nogi

Dorota Richter [email protected] 77 44 32 568
Najpierw staż, potem praca. Maja Lewandowska nie żałuje swojej decyzji. (fot. Paweł Stauffer)
Najpierw staż, potem praca. Maja Lewandowska nie żałuje swojej decyzji. (fot. Paweł Stauffer)
Dałam z siebie wszystko. Bardzo się starałam – i opłaciło się. Dostałam etat! – mówi Maja, jedna z uczestniczek projektu „Bądź aktywny”.

Realizuje go krapkowicki PUP. 

Perspektywa stałej pracy, rozwój umiejętności oraz zdobycie doświadczenia - to przekonało 34-letnią Maję Lewandowską z Dąbrówki Górnej koło Rogowa Opolskiego do odbycia stażu. Półroczną praktykę zawodową miała w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Górażdżach. - Dziś nie żałuję decyzji - mówi.

Zobacz: Joanna Kluczny z Chrząszczyc koło Prószkowa szyje ekskluzywne komplety pościeli

Maja w grudniu ub.r. zarejestrowała się jako bezrobotna. Nie było ofert pracy, więc zdecydowała się na staż.

- Dałam z siebie wszystko. Bardzo się starałam i opłaciło się. Dostałam etat! - mówi.

Dziś pracuje jako pomoc pielęgniarska

Nadal się dokształca. Jest na trzecim roku ratownictwa medycznego w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Nysie. To studia zaoczne.

- Pogodziłam staż z nauką, więc na pewno dam radę pogodzić pracę z nauką - zapowiada

Maja Lewandowska wie, że o stażach nie zawsze wszyscy wypowiadają się pozytywnie. Sama jednak jest innego zdania.

- Zostałam bardzo ciepło przyjęta. Choć pierwszego dnia szłam do pracy z lekkim niepokojem - wspomina. - Na miejscu okazało się, że moje obawy były bezpodstawne. Nikt nie zwalał na mnie nie chcianych obowiązków. Byłam traktowana równo z innymi.

Wcześniej długo nie pracowała. Zajmowała się wychowaniem dzieci.

Zobacz: Opolszczyzna. „Profesjonalna opiekunka i pomoc domowa” – to kolejny projekt do niepracujących kobiet

- Teraz jednak przyszedł czas na zadbanie o siebie - mówi. - Choć nie jest to łatwa praca, jestem zadowolona.

Krystian Unsner z Krapkowic również skorzystał z pomocy urzędu pracy

 

krystian

Dzięki otrzymanej dotacji, Pan Krystian kupił maszyny do własnej firmy.

Otrzymał 19 tys. zł dotacji na rozpoczęcie własnego biznesu i otworzył zakład ślusarski.

Dotację przeznaczył na zakup potrzebnego sprzętu. - Bez dofinansowania byłoby mi trudno otworzyć działalność. W tej branży potrzebne są maszyny i urządzenia. Trzeba w nie zainwestować - mówi.

Pan Krystian przedsiębiorcą jest od lipca tego roku. Branżę wybrał zgodnie ze swoim doświadczeniem. Ma już 30-letni staż pracy jako ślusarz.

Zobacz: Opole. Herbaciarnię Jasminum założyła Sabina Gnat z Chróściny

Wcześniej pracował na etacie. Jednak w kwietniu br. dostał wypowiedzenie. - Od dawna marzyłem o otworzeniu czegoś swojego, ale jednak się bałem - przyznaje. - Tutaj nadarzyła się okazja. Strata pracy okazała się szansą.

Na razie pracuje sam. W przyszłości myśli o rozwoju firmy

- I też będę się starał o dotacje, bo naprawdę warto - przekonuje.

Maja Lewandowska i Krystian Unsner skorzystali z pomocy Powiatowego Urzędu Pracy w Krapkowicach w ramach projektu „Bądź aktywny”.

Dla bezrobotnych pośredniak w tym roku przygotował staże, jednorazowe dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej oraz szkolenia. Dodatkowo zapewnia opiekę doradcy zawodowego.

- Nadal można się zgłaszać na szkolenia i starać się o dofinansowania. W sumie chcemy pomóc 449 osobom - mówi Sebastian Piosek, koordynator projektu.

Projekt realizowany jest w ramach programu operacyjnego Kapitał Ludzki. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska