Radni Koalicji Obywatelskiej i klubu Razem dla Powiatu 10 października wystąpili o zwołanie nadzwyczajnej sesji w Nysie w sprawie epidemii. Miała się ona odbyć w piątek 16 października, ale po ogłoszeniu czerwonej strefy w powiecie nyskim przewodniczący rady przesunął spotkanie na poniedziałek, w trybie zdalnym. W tej sytuacji opozycja na konferencji prasowej pod starostwem przekazała dziennikarzom swoje pomysły na walkę z pandemią.
Opozycja domaga się:
- kupienia przez powiat 5 tysięcy testów na Covid 19 dla personelu medycznego i 5 tys. dla personelu szkolnego
- utworzenia z budżetu powiatu funduszu szczepionkowego dla seniorów i osób z grup ryzyka
- wsparcia personalnego dla Sanepidu w Nysie. Urząd Pracy w ramach robót publicznych za pośrednictwem burmistrzów mógłby przekazać do pracy w Sanepidzie dodatkowe osoby. Zajmowały by się one wsparcie w administracyjnych postępowaniach np. z kierowaniem do kwarantanny. Dotychczas tylko burmistrz Otmuchowa delegował swoich urzędników do Sanepidu
- bezwarunkowego wsparcia wszystkich starań dyrekcji ZOZ w Nysie, aby utworzyć dodatkowe łóżka covidowe
- zakupu laptopów, wypożyczanych uczniom w trudnej sytuacji materialnej
- przyznania dyrektorom szkół prawa do samodzielnego decydowania o przejściu na nauczanie zdalne czy hybrydowe. zmniejszenia liczebności grup klasowych w szkołach prowadzonych przez powiat
- systemowego pozyskiwania nowego personelu medycznego (mieszkania dla lekarzy, system zdobywania specjalizacji, umożliwienie prowadzenia badań naukowych)
Zdaniem radnych wprowadzenie tych rozwiązań będzie kosztować ok. 1,5 mln zł. - Przy 170 milionowym budżecie powiatu to nie jest dużo. Najwyżej trzeba będzie zrezygnować z jakiś inwestycji - argumentują.
- Proponujemy konkretne rozwiązania. Jako konstruktywna opozycja nie zauważamy dotychczas działań zarządu powiatu – mówi Piotr Woźniak, lider Razem dla Powiatu. - Mogliśmy już dziś podjąć konkretne decyzje, tymczasem tracimy kolejne dni. Prosimy, aby zarząd powiatu przepracował te propozycje i poparł je na najbliższej sesji. W sprawach zmian budżetowych inicjatywa należy bowiem do zarządu powiatu.
- Przyjrzymy się tym propozycjom i zdecydujemy – komentuje starosta nyski Andrzej Kruczkiewicz (PiS). – Nie zgadzam się, że zarząd nie działa w sprawie koronawirusa. Podjęliśmy działania choćby w sprawie DPS-ów, szkoły zostały zabezpieczone w środki dezynfekcji, ale na niektóre rzeczy nie mamy wpływu. Do tej pory w powiecie nyskim sytuacja nie była najgorsza. Nie blokujemy żadnych realnych pomysłów. Platforma mogła wyjść z tymi propozycjami wcześniej. Od wiosny mieli większość w radzie i przewodniczenie komisji zdrowia. Uważam jednak, że to totalny atak.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?