Na czterech lokalnych drogach w powiecie prudnickim stanęły znaki ostrzegające, że w zimie te odcinki nie są utrzymywane.
Śnieżne pługi nie pojawią się tam przynajmniej do przyszłej zimy.
Kierowcy na razie korzystają z tras bez przeszkód, bo śniegu nie jest za dużo. Po większych opadach będą jednak ryzykować, że sami zapłacą za akcję wyciągania swojego pojazdu z zaspy.
Starostwo powiatowe tłumaczy, że musiało szukać oszczędności w wydatkach na zimowe utrzymanie dróg. Tylko w grudniu odśnieżanie 300 kilometrów tras powiatu prudnickiego kosztowało pół miliona złotych.
Więcej o tej niecodziennej sytuacji czytaj w środę w papierowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?