Sekieta urzęduje dopiero od kilkunastu dni, ale przyznaje, że powoli rośnie mu sterta dokumentów i pilnych spraw do załatwienia.
- Dopóki jednak nie spotkam się z wojewódzkim konserwatorem, który ma mi dokładnie określić kompetencje, nie mogę rzucić się całkiem w wir pracy - zaznacza.
W gestii powiatowego konserwatora będzie sprawowanie pieczy nad zabytkami nierejestrowymi oraz całymi obszarami miejskimi objętymi ochroną. Chodzi m.in. o pozwolenia na umieszczanie reklam na zabytkowych kamienicach, montowanie na nich urządzeń technicznych, czy też mniejsze remonty i inwestycje.
- Wreszcie nie będzie potrzeby zwracać się z każdą najdrobniejszą rzeczą do wojewódzkiego konserwatora - mówi Czesław Biłobran, wicestarosta nyski. - Dzięki temu wiele spraw załatwimy sprawniej i szybciej.
Nowy nyski konserwator nie chce na razie zdradzić, co jego zdaniem wypadałoby zmienić w mieście, ale przyznaje, że nie jest entuzjastą maksymalnego zabudowywania rynku i okolic.
- Siłą rzeczy konserwator musi być konserwatywny - uśmiecha się. - Nie zawsze nowoczesne, znaczy najlepsze!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?