Nowy dom dziecka mieści się w dawnej szkole podstawowej w Lasowicach Małych. Docelowo zamieszka tutaj 14 dzieci. To maksymalna liczba osób, które do 2020 roku będą mogły mieszkać w domu dziecka.
- Fachowo nazywa się to deinstytucjonalizacją, czyli chodzi o to, żeby dzieci miały warunki jak najbardziej zbliżone do domowych - wyjaśnia Agnieszka Gabruk, wicedyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Opolu.
Już od lat w jednym domu dziecka może mieszkać maksymalnie 30 osób. Teraz ta liczba zostanie zredukowana jeszcze ponad dwukrotnie.
Istniejące placówki mają jeszcze kilka lat na dostosowanie się do standardów. Nowe, jak ta w Lasowicach Małych, muszą być już maksymalnie 14-osobowe.
- U nas 14 dzieci mieszka również w placówce w Bąkowie, natomiast w Bogacicy jest 28 mieszkańców. W ciągu kilku lat musimy zredukować tę liczbę o połowę - wyjaśnia starosta kluczborski Piotr Pośpiech.
Dostosowanie domów dziecka do standardów polegać będzie właśnie na budowaniu nowych, mniejszych placówek. Adaptacja budynku w Lasowicach Małych kosztowała 214 tys. zł.
Na Opolszczyźnie jest 20 domów dziecka. Najwięcej w powiecie brzeskim - cztery. Ani jednego nie ma w powiatach strzeleckim i krapkowickim.
- Mamy za to jeden rodzinny dom dziecka, a drugi jest w trakcie tworzenia - mówi starosta strzelecki Józef Swaczyna.
- Budować nowe domy dziecka muszą powiaty, ale może im się to opłacić.
- Dlaczego wciąż buduje się domy dziecka zamiast tworzyć rodzinne placówki
Czytaj więcej w środę (18 listopada) w papierowym wydaniu NTO lub kup e-wydanie NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?