Powiaty nie dostaną pieniędzy na remonty dróg

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Opolskie drogi powiatowe do remontu.
Opolskie drogi powiatowe do remontu.
W najbliższych latach starostowie nie dostaną ani złotówki z Unii Europejskiej na remonty dróg.

Powiatowe trasy, które prowadzą do małych miast i wsi są w kompletnej rozsypce. Dla przykładu - w powiecie strzeleckim na 312 km dróg, którymi zarządza starostwo, do remontu nadaje się blisko 200.

Żeby można było po nich normalnie jeździć, trzeba zainwestować aż 125 mln złotych, przy czym dla samorządu jest to suma nierealna do zdobycia, bo dwukrotnie przekracza ona cały, roczny budżet.

Zniszczone są zarówno drogi prowadzące do tak ważnych miejsc jak Góra św. Anny, jak i te stanowiące dojazd w kierunku autostrady oraz do dużych zakładów, np. koksowni w Zdzieszowicach.

W innych częściach regionu na drogach powiatowych wcale nie jest lepiej.

- Żeby wyremontować wszystkie szlaki, potrzebowalibyśmy ok. 150 mln złotych - przyznaje Jacek Dziatkiewicz, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Opolu, któremu podlegają trasy o łącznej długości 560 km.

Dotychczas starostowie łatali większość dróg, czyli zaklejali asfaltem większe dziury. Na kompleksowe remonty, czyli wymianę całej nawierzchni, decydowali się tylko wtedy, gdy dostawali na to dotację - najczęściej unijną, która pokrywała aż 85 proc. kosztów.

Teraz Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, które ustala zasady przyznawania europejskich pieniędzy, ogłosiło, że w latach 2014-2020 nie przewiduje żadnych funduszy na lokalne drogi. Starostowie są tym faktem oburzeni.

- To absurd, że zarezerwowano pieniądze na innowacyjne projekty związane np. z energią odnawialną, a nie będzie funduszy na tak podstawową sprawę jak lokalne drogi - denerwuje się Józef Swaczyna, starosta strzelecki. - Już teraz nie nadążamy z remontami, a po odcięciu unijnych dotacji będziemy jeździć jak po kartoflisku.

Starostom pozostaną jedynie krajowe fundusze. Te przewidują jednak wsparcie tylko do wysokości 50 proc. kosztów inwestycji. Drugą połowę powiaty muszą wyłożyć z własnego budżetu, co jest dla nich sporym obciążeniem.

- W efekcie z krajowymi funduszami jest jak z lizakiem za szybą - dodaje Swaczyna. - Wiemy, że są, ale nie możemy ich zdobyć.

- Nie ma dla nas pieniędzy ani z Regionalnego Programu Operacyjnego, ani z funduszy, które służą rozwojowi obszarów wiejskich - zauważa Józef Kozina, starosta głubczycki. - A przecież nie kto inny jak rolnicy są jednymi z najczęstszych użytkowników naszych tras. Z samego kombinatu rolnego w Kietrzu wyjeżdża rocznie ok. 100 tys. ton buraków, które transportowane są po naszych drogach. Siłą rzeczy ulegają one zniszczeniu.

Informacja o braku unijnych funduszy na drogi powiatowe zaskoczyła starostów tym bardziej, że nie dotyczy ona dróg wojewódzkich. Wręcz przeciwnie - na te pieniędzy będzie dużo nie tylko na wymianę asfaltu, ale także przebudowę mostów i wiaduktów.

W związku z tym starostowie zapowiedzieli protest. Chcą, by urząd marszałkowski w Opolu podzielił się pieniędzmi, jakie będą mu przydzielone w ramach funduszy unijnych.

- Będziemy nalegać, by uznać część najważniejszych dróg powiatowych za odcinki o znaczeniu regionalnym - mówi Radosław Roszkowski, starosta prudnicki.

Jak przekonują samorządowcy, niektóre ich trasy są równie mocno obciążone ruchem jak wojewódzkie.

Karina Bedrunka, dyrektor Departamentu Koordynacji Programów Operacyjnych w opolskim urzędzie marszałkowskim ma jednak wątpliwości, czy będzie to w ogóle możliwe.

- Ministerstwo Rozwoju Regionalnego oraz Komisja Europejska bardzo dokładnie określają, na co mogą być przeznaczone pieniądze - tłumaczy dyr. Bedrunka. - Skoro mowa tylko o drogach wojewódzkich, to marszałek nie ma takiej mocy, by to zmienić. Nawet gdyby samorząd województwa chciał się podzielić pulą.

Pytaliśmy wczoraj w ministerstwie, dlaczego powiaty nie mogą liczyć na unijne dotacje. Najpierw dowiedzieliśmy się, że jest jeszcze zbyt wcześnie, by mówić o szczegółach. Później poproszono redakcję o zadanie pytania w formie pisemnej. Mimo obietnic resort nie przysłał wczoraj żadnej odpowiedzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska