Powietrze na Opolszczyźnie - jedno z najgorszych w kraju

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Mimo dotacji na wymianę starych pieców węglowych, które oferuje coraz więcej opolskich gmin, w regionie wciąż przekraczane są normy pyłów zawieszonych.
Mimo dotacji na wymianę starych pieców węglowych, które oferuje coraz więcej opolskich gmin, w regionie wciąż przekraczane są normy pyłów zawieszonych. Archiwum
Według raportu Najwyższej Izby Kontroli największym problemem są toksyczne pyły - efekt spalania w piecach śmieci, zwłaszcza tych z tworzyw sztucznych.

Ważne

>9 grudnia 2014 roku pomiary jakości powietrza w Oleśnie wskazały prawie trzykrotnie przekroczenie stężenia toksycznego pył zawieszonego. Norma ta nie może być przekroczona częściej niż przez 35 dni w roku. Tymczasem w ciągu ostatnich 12 miesięcy w Oleśnie stan był przekroczony 68 razy.

>Jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast w regionie pozostaje Kędzierzyn-Koźle. Tam problemem jest benzol, efekt działalności tamtejszych zakładów chemicznych. Średnioroczna polska norma to 5 mikrogramów na metr sześcienny. W Kędzierzynie-Koźlu jest do 12 mikrogramów na metr. Kilka razy do roku wynosi ono nawet 200 mikrogramów!

>Spalanie odpadów w domu to pozorna oszczędność. Skutkuje to poważnymi problemami ze zdrowiem, zaś osobie przyłapanej na paleniu w piecu śmieci grozi mandat do 500 zł. Jeśli natomiast sprawa trafi do sądu - ten może orzec grzywnę do 5 tysięcy złotych.

Największym problemem dla jakości powietrza w naszym regionie jest ponadnormatywne stężenie pyłu zawieszonego oraz benzopirenu. Ten pierwszy powoduje i pogłębia choroby płuc oraz układu krążenia, ten drugi jest związkiem silnie rakotwórczym. Obie substancje biorą się głównie ze spalania niskiej jakości opału i śmieci.

Jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, która sprawdzała, jak w ostatnich pięciu latach wyglądała sytuacja w sześciu regionach kraju, w tym na Opolszczyźnie, we wszystkich kontrolowanych miastach dopuszczalne stężenie benzopirenu przekroczone zostało średnio o 500 proc. Najwyższe stężenie odnotowano w Nowym Sączu - limity przekroczone jedenastokrotnie oraz w Głubczycach - dziesięciokrotnie.

>Zobacz**Opolanie sami się trują. Palą w piecach byle czym**

- Robimy wszystko, co w naszej mocy, by walczyć z zanieczyszczeniami - mówi Kazimierz Bedryj, wiceburmistrz Głubczyc. - W ubiegłym roku rada miasta uchwaliła program dopłat do wymiany starych węglowych pieców na te bardziej ekologiczne, dopłacamy też do montaży solarów do podgrzewania wody.

Gmina dopłaca do 60 procent potrzebnej kwoty, nie więcej jednak niż 3 tys. zł.

- Przygotowaliśmy też ulotki dla mieszkańców, w których przestrzegamy, co może grozić za palenie śmieci, wysyłamy też częściej straż miejską na kontrole - dodaje wiceburmistrz Bedryj.

Jak wynika z raportu pokontrolnego, wpływ na jakość powietrza w powiecie głubczyckim ma działalność ościennych aglomeracji przemysłowych: Kędzierzyna-Koźla, Zdzieszowic oraz "czarnego Śląska.

Według NIK, mimo milionowych inwestycji proekologicznych, zrealizowanych w ostatnich latach w Polsce, jakość powietrza nie ulega zdecydowanej poprawie.

- A na liście dziesięciu najbardziej zanieczyszczonych miast w Unii Europejskiej, znajduje się aż sześć z Polski - kończy Krzysztof Kwiatkowski prezes NIK.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska