Przy kupnie tych kwiatów należy zwracać uwagę, by cebula była twarda, nie miała nadgnić i pleśni - mówi Stefan Połonecki, specjalista ogrodnik.
Przed posadzeniem roślin warto je wykąpać w zaprawie grzybo- i owadobójczej. W handlu są specjalne preparaty, które łączą te dwie cechy. Preparat rozpuszcza się w wodzie i moczy w nim przez około 10 minut cebule. Można też lekko zwilżyć je wodą, a następnie obtoczyć w zaprawie. Pamiętajmy, by te czynności wykonywać w rękawiczkach - preparat podrażnia skórę.
Krokusy najlepiej sadzić w kępach, bezpośrednio na trawniku. Tulipany najpierw umieszczamy w specjalnym, plastikowym koszyczku. Raz, żeby "nie uciekły" (łatwiej je będzie znaleźć), a poza tym koszyczek zabezpieczy ich cebule przez gryzoniami (głównie nornicami).
Kwiaty cebulowe nie mają wielkich wymagań glebowych. Niemniej dobrze jest na dnie koszyczka umieścić trochę gleby kompostowej - powinna być przepuszczalna i żyzna. Koszyczek zakopujemy na głębokość 2,5 wysokości cebuli. Na przykład: jeśli cebula krokusa ma wysokość około centymetra, umieszczamy ją w ziemi na głębokości 2,5 centymetra.
Miejsce nasadzeń dobrze podlewamy, żeby cebulki nabrały wilgoci i zaczęły się ukorzeniać.
Jeśli gdzieś w ogrodowych zakamarkach zapodziały się nam cebulki np. hiacyntów czy krokusów, a na ich wysadzenie jest zbyt późno, możemy posadzić je w doniczce, w domu. Zakwitną pięknie, pod warunkiem, że przez tydzień przemrozimy je w lodówce. Jeśli chcemy, by rośliny nam obficie zakwitły na Boże Narodzenie, pamiętajmy, że np. hiacynt potrzebuje na to około sześciu tygodni.
Te zabiegi, którym poddamy rośliny cebulowe, opłacą się nam wczesną wiosną. Narcyzy, przebiśniegi, tulipany jako pierwsze zakwitną w naszym ogrodzie.