Marek Haber, wiceszef resortu zdrowia zastępował swoją szefową, Ewę Kopacz, na ceremonii powołania Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Namysłowie.
Zakład powołały gminy powiatu wspólnie ze starostwem. Firma na przełomie września i października ma przejąć prowadzenie szpitala, który wcześniej zostanie formalnie postawiony w stan likwidacji.
- Należy się cieszyć bo już niebawem będziecie panie pracować w nowej formule szpitala - powiedział do pielęgniarek wiceminister Haber zwiedzając oddziały namysłowskiego szpitala. - Rząd wspiera takie inicjatywy. Będziemy też pomagać w oddłużeniu szpitali oraz uzyskaniu tanich i długoterminowych kredytów na prowadzenie takich placówek.
Kobiety nie odezwały się ani słowem i nie powiedziały ministrowi o swoich obawach związanych właśnie z przyszłością szpitala.
- To nie czas i miejsce na rozmowy. Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja - argumentowały pielęgniarki po wizycie ministra. - Najbardziej obawiamy się zwolnień z pracy i tego, że zostaną nam obniżone pensje.
Tymczasem lekarz Piotr Rogalski, dyrektor szpitala (po jego przekształceniu będzie prezesem spółki „Namysłowskie Centrum Zdrowia”), zapewnia że dla białego personelu nic się nie zmieni.
- Proponujemy przejście do niepublicznego zespołu opieki zdrowotnej na tych samych warunkach płacowych i etatowych wszystkim pracownikom szpitala - oświadcza Rogalski. - Zresztą taki też był wniosek samych związków zawodowych.
Rogalski dodaje, że szpital jest w doskonałej kondycji finansowej, co ułatwi jego przekształcenie. Lecznica nie ma bowiem zadłużenia.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?