Dla 21-letniego Filipa Raka był to debiut na Igrzyskach Olimpijskich. Najpierw nie powiodło mu się w biegu eliminacyjnym, gdzie z czasem 3:38:12 zajął 11. miejsce. W repasażu Rak biegł ambitnie, trzymając się na 8/9 miejscu (na 14 biegaczy). Okrążenie przed końcem nasz zawodnik przyspieszył, a na ostatnim łuku mocno przybliżył się do pierwszej czwórki walczącej o trzy miejsca nagradzane awansem. Chociaż pokazał serce do walki, został jeszcze wyprzedzony przez kilku zawodników i ostatecznie zajął 8. miejsce. Na repasażu zakończył też swój udział drugi z Polaków startujących na tym dystansie Maciej Wyderka (3:36,79).
W kadrze olimpijskiej nie znalazło się ostatecznie miejsce dla Dawida Tomali z Opola, sensacyjnego mistrza olimpijskiego z Tokio na dystansie 50 kilometrów. Chociaż w Paryżu zrezygnowano z organizacji chodu na tak dużym dystansie, Tomala do końca miała nadzieję na udział w zawodach w chodziarskiej sztafecie mieszanej (na dystansie maratonu, czyli 42 kilometrów i 195 metrów). Ostatecznie jednak wystąpi w niej Maher Ben Hlim. Tomala jest rozgoryczony, bo to on podczas zawodów w Turcji zdobył dla Polski kwalifikację olimpijską.
Z opolskich olimpijczyków najbardziej zadowolona może być tenisistka stołowa Natalia Bajor, która pochodzi z Brzegu, a teraz reprezentuje barwy KTS Enea Siarkopolu Tarnobrzeg. Co prawda, w 1/8 przegrała z I-Ching Cheng 0:4 (2:11, 8:11, 8:11, 9:11), wcześniej jednak po bardzo dobrych i zaciętych spotkaniach pokonała Suthasini Sawettabut (Tajlandia) 4:3 (11:8, 3:11, 8:11, 11:7, 12:10, 5:11, 11:6) i Fu Yu (Portugalia) 4:3 (11:7, 11:8, 15:17, 4:11, 7:11, 12:10, 11:8).
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?