Ogień w pojeździe pojawił się około godziny 10.30. Kierowca zdążył zjechać do zatoczki na ulicy Kozielskiej. Wszystkim udało się opuścić autobus.
Kierowca jechał ulicą Kozielską, gdy nagle pojawił się ogień. Szybko zjechał do najbliższej zatoczki i nakazał pasażerom, aby jak najszybciej opuścili autobus.
Udało się to sprawnie, a cały pojazd szybko stanął w ogniu. Autobus ugasili go strażacy.