Pożar składu paliwa w obwodzie briańskim, który graniczy z Ukrainą. Kolejny na terenie Rosji. To atak Kijowa?

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Dym było widać jeszcze rankiem. Nie jest znana liczba poszkodowanych
Dym było widać jeszcze rankiem. Nie jest znana liczba poszkodowanych Fot. Ukrinform
W nocy wybuchł ogromy pożar w składzie paliwa na obrzeżach Briańska na terenie Rosji. Obwód briański graniczy z Ukrainą. Jego przyczyny nie są znane.

Płoną dwa zbiorniki paliwa na obrzeżach Briańska w jednostce wojskowej na Moskiewskim Prospekcie i rafinerii ropy naftowej w Snezhetsky Val. Pożary poprzedziły dwie eksplozje w pobliżu fabryki Selmash w Briańsku.

Ukraińskie media Euromaidan Press poinformowały, że może to być część rurociągu Przyjaźń, który przesyła ropę z Rosji do Europy.

Nie pojawiły się jeszcze żadne oficjalne komentarze strony rosyjskiej, co mogło spowodować wybuch ognia.

Media przypominają inny tajemniczy pożar w składzie paliw na terenie Rosji w rejonie sąsiadującym z Ukrainą. 1 kwietnia w obwodzie biełgorodzkim doszło do podobnego zdarzenia. Rosjanie podali wówczas, że pożar powstał po ataku dwóch ukraińskich śmigłowców. Kijów nie potwierdził wtedy tych informacji.

21 kwietnia wybuchł pożar w Centralnym Instytucie Badawczym Wojsk Powietrznych w mieście Twer w Rosji - na północny-zachód od Moskwy. Zginęło wówczas pięć osób, a trzydzieści zostało rannych.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska